Serie A: Hellas Werona wygrał w Parmie. Mariusz Stępiński bez gola już ponad 1500 minut

Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Juraj Kucka w walce o piłkę z Eddie Salcedo
Getty Images / Emilio Andreoli / Na zdjęciu: Juraj Kucka w walce o piłkę z Eddie Salcedo

Efektowne uderzenie Darko Lazovicia dało Hellasowi Werona zwycięstwo 1:0 z Parmą. Mariusz Stępiński grał przez cały mecz, ale nie miał klarownej szansy na zdobycie gola.

W obu klubach jest wielu kontuzjowanych piłkarzy. Katastrofalnie wygląda na papierze sytuacja Parmy. Roberto D'Aversa wypełnił rezerwowymi sześć z 12 miejsc na ławce. Dwóch z potencjalnych zmienników było juniorami. Trener nie mógł wystawić między innymi Bruno Alvesa, Andreasa Corneliusa, Alberto Grassiego, Vincenta Lauriniego i Roberto Inglese. Jednym z nieobecnych w Hellasie Werona był z kolei Paweł Dawidowicz, mimo to Ivan Jurić mógł mówić o komforcie w porównaniu ze szkoleniowcem gospodarzy.

Opiekun Hellasu przywrócił do jedenastki Mariusza Stępińskiego. Polak zastąpił Samuela Di Carmine, który w poprzednim, przegranym 0:1 meczu z Sassuolo był nieskuteczny. Obok Stępińskiego zagrał Valerio Verre, a ten duet miał wspierać Eddie Salcedo.

Czytaj także: AC Milan ograny w hicie poprzedniej kolejki. Krzysztof Piątek zmiennikiem

Żaden z wspomnianych trzech najbardziej ofensywnie zorientowanych gości nie strzelił gola. Zrobił to skrzydłowy Darko Lazović. W 10. minucie Serb w dobrym stylu huknął zza pola karnego w okienko bramki. Mariusz Stępiński wykazał się w tej części spotkania ambitnym powrotem za Gervinho. Być może tylko dzięki temu, że Polak utrudnił strzał Iworyjczykowi, beniaminek wciąż prowadził 1:0.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Starcie Widzew - Legia to mecz podwyższonego ryzyka? "Wyciągnęli wnioski i są zabezpieczeni na różne sytuacje"

Po przerwie Hellas bronił solidnie w konfrontacji ze zdziesiątkowanym kontuzjami przeciwnikiem. Parma strzeliła siedem goli w dwóch poprzednich meczach, ale dogodnych szans na wyrównanie w starciu z beniaminkiem miała niewiele. Drużyna z Werony utrzymała zaliczkę 1:0 i odniosła pierwsze zwycięstwo z Parmą od stycznia 2015 roku i dopiero drugie w ostatnich ośmiu spotkaniach z tym klubem.

Mariusz Stępiński nie strzelił gola w lidze włoskiej od 2 lutego i meczu Chievo Werona z Empoli FC. W poprzednim sezonie nie przymierzył w 14 późniejszych spotkaniach, a w tych rozgrywkach, po transferze do Hellasu Werona, w siedmiu. Stępiński nie miał klarownej szansy na oddanie strzału do siatki Parmy. Powalczył, popracował w pressingu, ale na bramkę w Serie A czeka już od 1507 minut.

Czytaj także: Hellas Werona pokonany. Paweł Dawidowicz i Mariusz Stępiński zmiennikami

Parma Calcio 1913 - Hellas Werona 0:1 (0:1)
0:1 - Darko Lazović 10'

Sędzia:

Parma: Luigi Sepe - Matteo Darmian, Simone Iacoponi, Kastriot Dermaku, Giuseppe Pezzella (76' Mattia Sprocati) - Juraj Kucka, Gaston Brugman, Antonino Barilla (59' Hernani) - Dejan Kulusevski - Yann Karamoh, Gervinho

Hellas: Marco Silvestri - Amir Rrahmani, Marash Kumbulla, Koray Guenter - Davide Faraoni, Sofyan Amrabat, Miguel Veloso (90' Andrea Danzi), Darko Lazović - Eddie Salcedo (46' Mattia Zaccagni) - Valerio Verre (62' Matteo Pessina), Mariusz Stępiński

Żółte kartki: Karamoh, Gervinho (Parma) oraz Kumbulla, Verre, Amrabat, Zaccagni (Hellas)

Sędzia: Gianluca Manganiello

[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: