Dla wieloletniego asystenta Piotra Stokowca, mecz z Pogonią Szczecin będzie powrotem do prowadzenia drużyny. - To nie będzie debiut, ale najwytrwalsi obserwatorzy ekstraklasy musieliby się cofnąć pamięcią. W 2012 roku była taka sytuacja, że trener Stokowiec nie prowadził przez dwie kolejki i faktycznie go zastępowałem - powiedział Łukasz Smolarow.
- Trener dzisiaj udał się na planowany od dłuższego czasu zabieg. Wszystko to, co obecnie robimy podczas mikrocyklu jest realizowane w porozumieniu z nim i zaplanowane przez niego i cały sztab. Działaliśmy standardowo. Pod jego nieobecność realizujemy zadania, które zostały nakreślone. Trener przechodzi zabieg i w niedzielę powinien być dyspozycyjny, aczkolwiek może nie mieć odpowiedniego poziomu energii i na ile będzie zdolny, na tyle nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Nastawiamy się na to, że go nie będzie na meczu - opisał sytuację Smolarow.
Jakub Błaszczykowski wrócił do treningów. Zobacz więcej!
Czy nie dało się zabiegu pierwszego trenera Lechii Gdańsk zaplanować na inny dzień, który nie kolidowałby z ligą? - Dużo wcześniej wszystko zostało zaplanowane, ale nie dało się tego wpasować. Wszystkie rzeczy się planuje między 27 grudnia a 5 stycznia, tego zabiegu nie udało się wcisnąć w tamten termin. Kilka miesięcy temu wiedzieliśmy, że w tym momencie tak to będzie wyglądało - przekazał asystent.
ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. "Byłoby miło, gdyby prezes Midak przeprosił za swój wpis"
Nie ma zagrożenia, że Lechia nie będzie odpowiednio przygotowana. - Planując ten tydzień na początku mikrocyklu mieliśmy pomysł jak to rozegrać. Patrzymy na dyspozycje niektórych zawodników i decyzja zostanie podjęta dzień przed meczem. W związku z tym, że trener nie będzie oglądał ostatnich dni, decyzję podejmiemy telefonicznie - wyjaśnił.
Lech Poznań chce Stefana Savicia. Zobacz więcej!
Gdańszczanie nie planują kontaktowania się z trenerem telefonicznie podczas meczu. - Nie znamy stuprocentowej sytuacji przed niedzielą, ale nie będziemy mieli połączenia ławki z górą. Generalnie standardowo tak działamy, że trener jeden patrzy na sytuacje z góry i daje obserwacje ławce w przerwie. Nie sądzę, by Piotr Stokowiec przysyłał dyspozycję do dołu. Zostaniemy sami na ławce i będziemy decydować - podsumował Łukasz Smolarow.
Początek meczu Lechii z Pogonią 10 listopada o godzinie 17:30.