Bundesliga. Wow. Robert, jak to strzeliłeś? Kapitalny gol Lewandowskiego z Borussią Dortmund

Materiały prasowe / Dugout / Na zdjęciu: Robert Lewandowski strzela gola
Materiały prasowe / Dugout / Na zdjęciu: Robert Lewandowski strzela gola

Dwa lata temu Robert Lewandowski strzelił jedną z najpiękniejszych bramek w Bundeslidze - i to jeszcze przeciwko swojej byłej drużynie, Borussii Dortmund. Polak piętą wpakował piłkę do siatki rywali.

Takie gole przechodzą do historii, a później, przy okazji kolejnych meczów, przypomina się je do znudzenia. Do tego typu bramek należy właśnie trafienie Roberta Lewandowskiego.

To był listopad 2017 roku. Bayern Monachium przyjechał na szlagierowy mecz do Borussii Dortmund i w 17. minucie Arjen Robben dał prowadzenie Bawarczykom. 20 minut później kapitalnym strzałem piętą popisał się Lewandowski. Polak otrzymał podanie od Joshuy Kimmicha i w spektakularny sposób umieścił piłkę w siatce.

To trafienie trzeba po prostu zobaczyć:

Bayern zwyciężył 3:1 i wrócił na fotel lidera. To był zresztą doskonały czas Lewandowskiego. Bayern mierzył się z Borussią w jedenastej kolejce i gol z BVB był jedenastym w sezonie. Polak trafił wówczas aż 29 razy w rozgrywkach ligowych. Trzeba dodać, że tylko (jak na jego możliwości) 24 razy wychodził w podstawowym składzie.

To wówczas Jupp Heynckes próbował dawać odpoczywać Lewandowskiemu. Ostatecznie nie przyniosło to zamierzonych efektów, ponieważ w 1/8, 1/4 i 1/2 Ligi Mistrzów Lewandowski nie zdobył ani jednej bramki.

Lewandowski w swojej karierze przeciwko Borussii zagrał 18 razy i strzelił aż 16 goli.

W sobotę Bayern w hicie kolejki podejmie Borussię. Początek meczu o godz. 18:30.

Zobacz takżeLiga Mistrzów. Bayern - Olympiakos. Robert Lewandowski skomentował swój gest

Zobacz takżeLiga Mistrzów. Bayern - Olympiakos. Gary Lineker skomentował grę Lewandowskiego. "To absurdalne"

Komentarze (4)
avatar
Janusz Wojciechowski
8.11.2019
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Zazdrość cię zjada, a znajomość o grze 0 
avatar
zsuedat
8.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
7
Odpowiedz
A ja coś ostatnio Lewandowskiego kojarzę tylko z napastnikiem reprezentacji Polski co ma zawsze po spudłowanym strzale opuszczoną głowę :/