[tag=8107]
Tomasz Brzyski[/tag] to 7-krotny reprezentant Polski (powoływany przez Franciszka Smudę oraz Adama Nawałkę). Ma na koncie nawet jedną bramkę zdobytą dla kadry narodowej. Przez ponad 10 lat występował w polskiej Ekstraklasie, w barwach m.in. Korony Kielce, Ruchu Chorzów czy Legii Warszawa. W tym ostatnim zespole czterokrotnie wywalczył mistrzostwo Polski. Trzykrotnie zdobywał Puchar Polski.
Od ponad roku występuje w barwach Motoru Lublin - na peryferiach wielkiej piłki, w III lidze. Tym samym wrócił w rodzinne strony. W sezonie 2018/19 był kapitanem Motoru i jednym z najlepszych zawodników. Rozegrał 31 spotkań, zdobył 9 bramek. Rundę jesienną obecnych (2019/20) rozgrywek również zaczął w podstawowym składzie - ma na koncie 13 spotkań.
Jakież było zdziwienie kibiców Motoru, kiedy nie zobaczyli Brzyskiego w składzie sobotniego (9.11.) meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Kontuzja? A może ważne, inne sprawy osobiste? Fani głośno się zastanawiali.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Mój syn chciał dostać się do płonącego helikoptera. Tego się nie robi
- Tomasz Brzyski został odsunięty od składu pierwszej drużyny do końca rundy jesiennej trwającego sezonu - poinformował dziennikarzy "Kuriera Lubelskiego" prezes Motoru, Paweł Majka.
Skąd taka decyzja? - Nie było i nie ma tzw "chemii" między sztabem trenerskim, i Panem Brzyskim. Jedność drużyny jest dla nas jest najważniejsza - dodał Majka.
Przyszłość Brzyskiego ma się rozstrzygnąć pod koniec listopada, po zakończeniu rundy jesiennej. Motor ma do rozegrania jeszcze dwa mecze ligowe i jeden w ramach Pucharu Polski.
Czytaj także: Transfery. III liga: hity lata. Łukasz Garguła i piłkarze z setkami występów w PKO Ekstraklasie >>
Czytaj także: III liga: Ruch Chorzów uratował punkt w meczu z liderem >>