PKO Ekstraklasa. Oficjalnie: Artur Skowronek za Macieja Stolarczyka w Wiśle Kraków

Artur Skowronek zastąpił Macieja Stolarczyka na stanowisku trenera Wisły Kraków. Dla nowego opiekuna Białej Gwiazdy to powrót do PKO Ekstraklasy po pięciu latach przerwy.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Artur Skowronek Newspix / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Artur Skowronek
Artur Skowronek pracował ostatnio w I-ligowej Stali Mielec. W minionym sezonie jego zespół otarł się o awans do PKO Ekstraklasy. Latem szkoleniowiec był przymierzany do Wisły Płock, ale odmówił Nafciarzom, których ostatecznie przejął asystent Macieja Stolarczyka - Radosław Sobolewski. Skowronek został w Stali, ale 22 września został zwolniony.

Dla 37-latka to powrót do najwyższej ligi po pięciu latach przerwy. W rundzie wiosennej sezonu 2013/2014 prowadził Widzew Łódź, którego nie udało mu się uratować przed spadkiem do I ligi. Potem pracował tylko na zapleczu ekstraklasy: w GKS-ie Katowice, Olimpii Grudziądz, Wigrach Suwałki i wspomnianej Stali.

Nowy trener Wisły w najwyższej lidze prowadził też Pogoń Szczecin. Przejął Portowców przed sezonem 2012/2013, gdy zespół ze Szczecina był beniaminkiem ligi, ale został zwolniony po 19. kolejce. Jego pierwszą przygodę z ekstraklasą zakończyła porażka z... Wisłą Kraków (0:2).

Skowronek zadebiutuje w nowej roli 24 listopada wyjazdowym meczem ze Śląskiem Wrocław.

ZOBACZ WIDEO: "Druga Połowa". Legia Warszawa bez konkurentów w Polsce? "Ostatnie wyniki są spektakularne"

Karkołomna misja

Skowronek przejmuje Wisłę w bardzo trudnej sytuacji. Krakowianie przegrali siedem ostatnich spotkań i po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego zamykają ligową tabelę. Kierownictwo klubu uznało, że zespołu z zapaści nie będzie w stanie wyciągnąć nawet radzący sobie wcześniej w ekstremalnych okolicznościach Maciej Stolarczyk.

Poprzednik Skowronka został zwolniony, choć jeszcze dwa tygodnie temu rządzący Wisłą Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski zapewniali, że zmiana na ławce trenerskiej nie wchodzi w rachubę.

"Nie uważamy, że sytuację na dłużej uzdrowi natychmiastowa zmiana trenera. Maciej Stolarczyk był z Wisłą w arcytrudnych momentach. Utrzymując, pomimo wielkich przeciwności, jakość drużyny, był jednym z głównych architektów sukcesu akcji ratowania klubu wiosną 2019 roku" - napisali w oświadczeniu.

Czarę goryczy przelały jednak ostatnie porażki z Rakowem Częstochowa (0:1) i Arką Gdynia (0:1), czyli bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, po których Wisła wylądowała na dnie ligowej tabeli.

"Trener Stolarczyk bez wątpienia na stałe zapisał się na kartach historii Wisły Kraków, będąc jedną z postaci ubiegłorocznej misji ratunkowej klubu. Prowadzona przez niego drużyna w najtrudniejszym momencie dla Białej Gwiazdy pokazała prawdziwy charakter na boisku i zagwarantowała kibicom wiele emocji" - napisał klub w pożegnaniu szkoleniowca.

Od Drużyny z charakterem do chłopców do bicia

Maciej Stolarczyk był trenerem Wisły od początku sezonu 2018/2019. Praca przy Reymonta 22 była jego pierwszą samodzielną w ekstraklasie - wcześniej prowadził jedynie I-ligową Pogoń Szczecin, drużynę juniorów Portowców i reprezentację Polski U-20, a bezpośrednio przed przejęciem Białej Gwiazdy, był dyrektorem sportowym Pogoni.

Wejście do ligi miał udane, choć pracował w ekstremalnych okolicznościach. Piłkarze i trenerzy Wisły nie otrzymywali wynagrodzenia przez całą rundę jesienną poprzedniego sezonu, a w rozkradanym przez gangsterów klubie brakowało pieniędzy na podstawowe rzeczy. Mimo to Biała Gwiazda po pierwszej części rozgrywek była w grupie mistrzowskiej. Potrafiła rozbić Lecha w Poznaniu (5:2) i u siebie Lechię (5:2), pewnie wygrać wyjazdowe derby, a przy Łazienkowskiej 3 wbić Legii trzy gole w pięć minut.

Czytaj również -> Tuzimek: Vuković i jego rewolucja

Wtedy zespół Stolarczyka został ochrzczony przez kibiców "Drużyną z charakterem". Wiosną, kiedy klub przeżył własną śmierć, ekipę z Reymonta 22 też było stać na spektakularne występy (6:2 z Koroną Kielce, 4:0 z Legią Warszawa, 3:2 z Cracovią), a spokojne utrzymanie w lidze mimo olbrzymich problemów kadrowych było sukcesem Białej Gwiazdy.

W tym sezonie "Drużyna z charakterem" przeistoczyła się jednak w chłopców do bicia. Wisła poniosła najwięcej porażek (10) w lidze i straciła najwięcej goli (26). W 12. kolejce uległa Legii w Warszawie 0:7 - to jej druga najwyższa porażka w historii.

Wieczna budowa

Stolarczyk prowadził Białą Gwiazdę łącznie w 52 ligowych meczach, w których zespół zdobył 60 punktów - w branym pod uwagę okresie to 12. wynik w lidze. Z drużyn, które w tym czasie rozegrały tyle samo spotkań, mniej punktów zdobyły tylko Korona Kielce (59) i Arka Gdynia (55).

W ogólnym rozrachunku wyniki Wisły Stolarczyka nie były dobre, ale warto pamiętać, że szkoleniowiec co pół roku musiał budować zespół niemal od podstaw. Gdy przejął Białą Gwiazdę, z Reymonta 22 odeszli Petar BrlekCarlitosTomasz Cywka, Nikola MitrovićPol Llonch czy Fran Velez. W przerwie zimowej poprzedniego sezonu Wisłę opuścili Zoran Arsenić, Jakub BartkowskiJesus Imaz, Dawid KortMartin Kostal i Zdenek Ondrasek. Z kolei przez ostatnie okno transferowe z klubu wyfrunęli Marko Kolar, Matej PalcićSławomir Peszko i Rafał Pietrzak.

W ich miejsce klub nie ściągał zawodników o podobnej klasie sportowej. Nabytki Wisły przed startem obecnego sezonu to David Niepsuj, Rafał Janicki , Michał Mak , Damian Pawłowski i Serafin Szota, czyli piłkarze niechciani w innych klubach PKO Ekstraklasy, Przemysław Zdybowicz z I-ligowego GKS-u Bełchatów oraz Jean Carlos Silva i Chuca.

Na usprawiedliwienie Stolarczyka można też dodać, że choć prowadził Wisłę przez blisko półtora roku, nie było meczu, w którym mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych - zawsze niedysponowany był co najmniej jeden gracz teoretycznie pierwszej "11", ale zwykle takie absencje były dwie-trzy.

Czy Wisła Kraków utrzyma się w PKO Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×