PKO Ekstraklasa. "Byłem głupi i zaufałem nieodpowiednim ludziom". Michał Kołba się nie poddaje

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu Michał Kołba
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu Michał Kołba

Zdyskwalifikowany za doping Michał Kołba zapowiada, że jeszcze wróci na boisko piłkarskie. - Szkoda tylko, że to wszystko, co przeszedłem od trzeciej ligi, tak łatwo popsułem - mówi.

Po meczu 2. kolejki PKO Ekstraklasy Cracovia Kraków - ŁKS Łódź (wynik 1:2) Michał Kołba przeszedł test antydopingowy. Próbki A i B wykazały w organizmie 27-letniego bramkarza obecność niedozwolonego środka klomifenu (WIĘCEJ TUTAJ). W przypadku uprawomocnienia się wyroku, byłego już piłkarza ŁKS-u czeka dwuletnia dyskwalifikacja.

W wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" były kapitan łódzkiego zespołu przyznał się do tego, że postąpił głupio. Z relacji sportowca wynika, że zamiast szukać pomocy u lekarzy ws. niskiego poziomu testosteronu, zwrócił się do znajomego dietetyka. Ten polecił mu zażywać "suplement diety", który... okazał się być dopingiem.

ZOBACZ: PKO Ekstraklasa. Nowe fakty ws. Michała Kołby. Kapitan ŁKS-u Łódź zażywał łatwo dostępną substancję >>

- Nie chcę wymieniać go z imienia i nazwiska, bo to nie ma być zemsta. Winny jestem ja, bo nie sprawdziłem co łykam i zamiast iść ze swoimi problemami do lekarza, zaufałem nieodpowiedniemu człowiekowi. Ale myślałem, że skoro jest specjalistą, nie da mi czegoś, co może mnie wpędzić w tarapaty - wyjawił Kołba, cytowany przez "PS".

ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Robert Lewandowski: To szczęście, że nikt nie złapał poważnej kontuzji

Dziś Kołba już wie, że "suplement diety" nie miał prawa mu pomóc. Klomifen tylko zniszczył mu karierę. 27-latek nie zamierza się jednak poddawać. Zapowiada, że po odbyciu kary wróci do piłki nożnej.

- Ale jeśli to wytrzymam i jeszcze wyjdę na boisko, już nic mnie nie zatrzyma. Szkoda tylko, że to wszystko, co przeszedłem od trzeciej ligi, tak łatwo popsułem. Byłem głupi i zaufałem nieodpowiednim ludziom - podsumował.

Źródło artykułu: