Liga Mistrzów: Manchester City - Szachtar Donieck. Faworyt zaskoczony. Goście wywalczyli punkt w Anglii

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Tete i Nicolas Otamendi
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Tete i Nicolas Otamendi

Manchester City zapewnił sobie awans do fazy pucharowej LM. To jedyny pozytyw dla niego we wtorkowy wieczór. Z występu w zremisowanym 1:1 meczu bardziej zadowoleni byli piłkarze Szachtara Donieck.

W Manchesterze było aż za spokojnie. Piłkarze Pepa Guardioli dostojnie przesuwali się po boisku, a towarzyszyła temu ponura atmosfera na stadionie. Z czasem taka ospała, niemrawa, może nawet leniwa postawa mistrzów Anglii stała się zaproszeniem do ataku dla Szachtara Donieck.

W pierwszej połowie najlepszą szansę na gola dla mistrza Ukrainy miał Tete. Kibicom Manchesteru City stanęła przed oczami sytuacja z poprzedniego meczu Ligi Mistrzów, kiedy to Claudio Bravo dostał czerwoną kartkę za faul poza polem karnym na graczu Atalanty. Tym razem poza szesnastką nieszczęśliwie zachował się Ederson po podaniu Fernandinho. Nie faulował, ale otworzył drogę do odsłoniętej bramki przed przeciwnikiem. Tete nie wykorzystał możliwości, a trafienie z ostrego kąta między słupki utrudnili asekurujący Brazylijczyka gospodarze.

Czytaj także: Duże wyróżnienie dla Wojciecha Szczęsnego. Reprezentant Polski nominowany do Trofeum Jaszyna

Trener Luis Castro żywo gestykulował na ławce Szachtara. Miał pretensje do podopiecznych za niewykorzystaną szansę na objęcie prowadzenia. Pep Guardiola zastanawiał się jak ożywić grę Manchesteru City, który mimo przewagi w posiadaniu piłki, oddał nieco mniejszą liczbę strzałów w pierwszej połowie.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Borek: Lewandowski powinien wrócić do Polski i powiedzieć "Teraz ja wam pokażę jak się szkoli"

Rozmowa z Guardiolą pomogła Obywatelom, którzy byli konkretniejsi na początku drugiej połowy. W 56. minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Manchester City przeprowadził szybką akcję bramkową po wrzucie z autu. Piłka została podana w pole karne Gabrielowi Jesusowi, którego drybling wyglądał dość przypadkowo, ale był skuteczny. Podanie Brazylijczyka wykorzystał Ilkay Gundogan, który strzelił z kilkunastu metrów w część bramki odsłoniętą przez Andrija Piatowa.

Szachtar nie poddał się mimo niekorzystnego wyniku i okresu meczu, w którym przeciwnik miał kontrolę nad wydarzeniami. W 69. minucie Monor Salomon strzelił gola na 1:1 po sprawnej akcji, której przedostatnim elementem było podanie wycofujące Dodo. Tym razem goście nie pozwolili już na odebranie sobie korzystnego wyniku. Piłkarze z Manchesteru nie mieli już zresztą zapału i pomysłu na kolejną falę ataków.

Obywatele zremisowali w drugim meczu z rzędu w Lidze Mistrzów. Pozostają niepokonani, a 11 punktów nie tylko gwarantuje im awans, ale również pierwsze miejsce w grupie C. W ostatnim spotkaniu z Dinamem Zagrzeb zagrają zrelaksowani. Walka o drugie miejsce premiowane awansem zapowiada się ciekawie. Szachtar podejmie Atalantę BC i wygrana da jemu miejsce w najlepszej "16" elitarnych rozgrywek. W razie remisu na pewno zostanie przed zespołem z Bergamo, ale będzie musiał uważać na podopiecznych Nenada Bjelicy.

Czytaj także: "Kompletny nonsens". Szef UEFA ostro o przeniesieniu meczów Ligi Mistrzów na weekendy

Manchester City - Szachtar Donieck 1:1 (0:0)
1:0 - Ilkay Gundogan 56'
1:1 - Monor Salomon 69'

Składy:

City: Ederson - Joao Cancelo, Nicolas Otamendi, Fernandinho, Angelino - Ilkay Gundogan, Rodri (76' Phil Foden), Kevin De Bruyne (70' David Silva) - Bernardo Silva, Gabriel Jesus, Raheem Sterling

Szachtar: Andrij Piatow - Dodo, Serhij Krywcow, Mykoła Matwijenko, Ismaily - Alan Patrick, Taras Stepanenko - Tete, Wiktor Kowalenko (80' Marcos Antonio), Jewhen Konoplianka (65' Monor Salomon) - Junior Moraes (90' Daniło Sikan)

Żółta kartka: Fernandinho (City)

Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 6 4 2 0 16:4 14
2 Atalanta Bergamo 6 2 1 3 8:12 7
3 Szachtar Donieck 6 1 3 2 8:13 6
4 Dinamo Zagrzeb 6 1 2 3 10:13 5
Komentarze (0)