- Dla nas grupa jest dość łatwa, nie ukrywajmy tego. Nie ma wielkich rywali z topu. Polska i Szwecja to dobre drużyny, ale nie na tyle, by zagrozić naszej drużynie - mówi nam Jose Espina.
Dziennikarz "Asa" nie ukrywa, że reprezentacja Hiszpanii mierzy znacznie wyżej niż tylko w wygranie grupy.
- Oczywiście, jeśli nie zajmiemy pierwszego miejsca w grupie, będzie tu spore rozczarowanie, ale nasze ambicje sięgają wyżej. Mundial w Rosji skończył się dla nas ogromnym zawodem, kibice oczekują, że drużyna sięgnie po złoto - zaznacza Espina.
Zobacz wideo: "Lewy" - mistrz rzutów karnych
Hiszpanie w ostatnich latach rozczarowywali. Po trzech wygranych turniejach, od 2008 do 2012 roku, nasi rywale grupowi zaliczyli słabsze turnieje. Odpadli w grupie podczas mundialu w 2014 roku, w dwóch kolejnych turniejach odpadali w 1/8 finału. - Wierzymy, że możemy nawiązać do niedawnych sukcesów, tę drużynę stać na więcej - zaznacza Espina.
ZOBACZ jak kupić bilety na EURO 2020
Z kim Hiszpanom będzie trudniej, Polską czy Szwecją? - Szwecja ma fajny, młody zespół i na pewno po ćwierćfinale podczas mundialu w Rosji będą chcieli pójść za ciosem, ale to Polska wygląda lepiej, ma więcej klasowych piłkarzy, przede wszystkim Lewandowskiego, który jest w fantastycznej formie. Zobaczymy, czy będzie w stanie ją utrzymać do czasu turnieju - zaznacza hiszpański dziennikarz.