PKO Ekstraklasa. Lechia coraz bliżej czołowych miejsc. Gdańszczanie wrócili do świetnej pracy w defensywie

Formacja obronna Lechii Gdańsk nie była monolitem na początku sezonu. Podopieczni Piotra Stokowca popełniali sporo błędów, ale w ostatnim czasie wrócili do świetnej pracy w defensywie. Udało się im odrobić część strat do najlepszych drużyn.

Sebastian Zwiewka
Sebastian Zwiewka
piłkarze Lechii Gdańsk Newspix / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
Lechia Gdańsk wygrała trzy ostatnie mecze w PKO Ekstraklasie. Piotra Stokowca może cieszyć poprawa gry w defensywie. Podopieczni 47-letniego szkoleniowca zakończyli z czystym kontem spotkania z Wisłą Kraków (1:0) i Wisłą Płock (2:0). Po drodze pokonali jeszcze KGHM Zagłębie Lubin (3:2), ale w ramach Totolotek Pucharu Polski.

Drużyna z Trójmiasta w ciągu tygodnia rozegrała trzy spotkania. - Lubię grać co trzy dni, ale pozostali zawodnicy również. Fajnie nam to wszystko wyszło, bo złapaliśmy świetną serię. Jak się gra tak często, to treningi przeważnie są lżejsze. Dzięki temu mieliśmy więcej sił na boisku. Było to widać - skomentował Michał Nalepa.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Lechia - Wisła Płock. Gdański plan zrealizowany. Trzy zwycięstwa w ciągu jednego tygodnia

Środkowy obrońca biało-zielonych już drugi sezon z rzędu jest w bardzo wysokiej formie. Ciężko go zaskoczyć i ma na swoim koncie bardzo dużo zablokowanych strzałów. - Myślę, że troszeczkę wynika to z doświadczenia. Zawsze stoję w świetle bramki i staram się pomóc bramkarzowi. Cieszę się, że z drugim stoperem całkiem nieźle udaje nam się blokować uderzenia. Cały czas dążymy do tego, aby w defensywie było czterech liderów. Jak tak się stanie, to nie będziemy tracili bramek - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kibice reprezentacji Hiszpanii podzieleni przed mistrzostwami? "Mieszkaniec Bilbao się na mnie obraził"
Ostatnio w podstawowym składzie pojawia się Zlatan Alomerović. Serbski bramkarz zastąpił Dusana Kuciaka. - To są świetni bramkarze. Trener na tej pozycji ma naprawdę ogromny ból głowy, ponieważ obaj zasługują na miejsce w składzie. Dużo z nami rozmawiają i podpowiadają. Fajnie współpracujemy - przyznał 26-latek.

Zobacz takżePKO Ekstraklasa. Lechia - Wisła Płock. Niegościnni gospodarze. "Mieliśmy jasny cel. Potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa"

Dużo pochwał zbiera także Karol Fila. Młodzieżowy reprezentant Polski z powodzeniem zabezpiecza prawą stronę obrony Lechii. - Bardzo się cieszę, że mam takiego zawodnika obok siebie. Jest młody, ale już gra na wysokim poziomie. Warto wspomnieć o tym, że słucha, gdy się do niego mówi. Czasami tak się dzieje, że starsi zawodnicy nie słuchają, a Karol fajnie chłonie wiedzę - podsumował Nalepa.

Czy Lechia Gdańsk spędzi święta na podium PKO Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×