Premier League. West Ham - Arsenal. Wygrana Kanonierów okupiona kontuzjami. Tierney i Bellerin z urazami

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Kieran Tierney
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Kieran Tierney

Arsenal przełamał wreszcie serię dziewięciu meczów bez zwycięstwa, pokonując w poniedziałek West Ham 3:1. Zwycięstwo ma jednak słodko-gorzki smak, gdyż starcie to kontuzjami okupiła dwójka bocznych obrońców - Kieran Tierney oraz Hector Bellerin.

Mecz Arsenalu z West Hamem był pojedynkiem dwóch drużyn pogrążonych w głębokim kryzysie. Górą z tego starcia wyszli "Kanonierzy", którzy przełamali tym samym serię 9 kolejnych spotkań bez wygranej. Fredrik Ljungberg, choć odniósł tym samym swoje pierwsze zwycięstwo w roli menadżera londyńczyków, nie mógł być w pełni zadowolony, bowiem już po 30 minutach starcia na obu stronach defensywy biegali rezerwowi zawodnicy.

Czytaj także: Transfery. Zlatan Ibrahimović nie dla Bologna FC. "Dokonał innego wyboru"

Jako pierwszy z gry wykluczony został Hector Bellerin, który zgłosił uraz już podczas rozgrzewki.

- Odczuwał ból w udzie podczas rozgrzewki, w związku z czym podjęliśmy decyzję o jego zastąpieniu. Nie zamierzamy zmuszać nikogo do gry, jeśli nie czuje się w 100 procentach gotowy - skomentował Fredrik Ljungberg cytowany przez "Sky Sports".

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Szwecja - drużyna, która nie chciała Ibrahimovicia. "Ich siła tkwi w kolektywie"

Zamiast wstępnie awizowanego Hiszpana, na prawej obronie "Kanonierów" mecz rozpoczął Ainsley Maitland-Niles. Po upływie 29 minut konieczna była także zmiana na drugiej stronie defensywy. Kieran Tierney odniósł bowiem kontuzję w starciu z Michailem Antonio. Ljungberg ujawnił, że zawodnik został przetransportowany do szpitala, gdzie przejdzie szczegółowe badania barku.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Transfery. "Gattuso obejmie Napoli od środy!". Sensacyjne doniesienia włoskich mediów

Warto przypomnieć, że obaj defensorzy niedawno powrócili na boisko po kontuzjach. Tierney zmagał się na początku sezonu z urazem biodra, zaś Bellerin przez ponad pół roku dochodził do siebie po zerwaniu więzadeł krzyżowych.

Komentarze (0)