PKO Ekstraklasa. Omran Haydary mocnym kandydatem do zastąpienia Christiana Gytkjaera w Lechu Poznań

WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Christian Gytkjaer
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: Christian Gytkjaer

Lech Poznań przygotowuje się do ewentualnego odejścia Christiana Gytkjaera. Mocnym kandydatem do zastąpienia Duńczyka jest lider klasyfikacji strzelców Fortuna I ligi, Omran Haydary.

Temat pojawił się już kilka tygodni temu, a teraz może nabrać rozpędu. Wszystko dlatego, że umowa snajpera z klubem ze stolicy Wielkopolski wygasa już latem, a szanse na jej przedłużenie nie są duże. Trzeba więc szukać alternatyw.

- Ja bym się z nim chętnie porozumiał, lecz nie wiem czy byłoby mnie na to stać. Chciałbym zatrzymać Christiana w drużynie, jednak to jest dziewiątka, która regularnie strzela bramki i wiele europejskich klubów chce mieć takich piłkarzy. Nowy kontrakt Gytkjaera to więc trudny temat, choć staram się być dobrej myśli - mówił niedawno trener "Kolejorza", Dariusz Żuraw.

W Poznaniu częściej w ostatnich latach sięgano po obcokrajowców. Omran Haydary też nim jest, ale występował jesienią w Polsce i radził sobie znakomicie. W 20 spotkaniach Fortuna I ligi zdobył dla Olimpii Grudziądz 12 goli i jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców.

->The Championship: szczęśliwy remis Hull City, bardzo dobry występ Kamila Grosickiego

21-latka trzeba wykupić, a suma odstępnego może wynieść 650-700 tys. zł. Za podobne pieniądze piłkarz miał odejść latem do KGHM Zagłębia Lubin. Tuż przed zamknięciem okienka transakcja wydawała się pewna, jednak oba kluby nie zdążyły dopełnić wszystkich formalności i transfer nie doszedł do skutku.

Zimą Haydary stał się jeszcze bardziej łakomym kąskiem na rynku i I-ligowcowi trudno go będzie zatrzymać. Interesuje się nim zresztą również Legia Warszawa.

Dla "Kolejorza" sprowadzenie piłkarza z zaplecza ekstraklasy byłoby czymś nowym, bo oprócz Juliusza Letniowskiego, który trafił na Bułgarską rok temu z Bytovii Bytów, pion sportowy poznaniaków do niższych klas w Polsce po nowe twarze nie sięgał. Wcześniej ostatnim takim transferem było pozyskanie Roberta Lewandowskiego ze Znicza Pruszków (latem 2008 roku).
->PKO Ekstraklasa: Śląsk - Lech. Poznaniacy w mocnym składzie na hit

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Źródło artykułu: