Transfery. Jarosław Niezgoda coraz bliżej odejścia z Legii Warszawa. Menedżer czeka na decyzję klubu

Newspix / Łukasz Delmanowicz/EDYTOR.net / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda
Newspix / Łukasz Delmanowicz/EDYTOR.net / Na zdjęciu: Jarosław Niezgoda

Legia Warszawa wskoczyła na pierwsze miejsce w PKO Ekstraklasie, ale radość kibiców może nie potrwać długo. Zimą lider może stracić ważnych zawodników, a blisko zmiany klubu jest Jarosław Niezgoda.

Jarosław Niezgoda ma za sobą świetne tygodnie, w których strzelał gola za golem na boiskach PKO Ekstraklasy. Napastnik Legii Warszawa w tym sezonie już trzynaście razy pokonał bramkarzy ligowych rywali i obecnie jest liderem klasyfikacji strzelców. Bardzo możliwe jednak, że korony króla strzelców nie doczeka.

Jarosław Niezgoda: To ten moment. Żeby pociąg nie odjechał >>

24-latek zimą może wyjechać z Polski. Ostatnio mówiło się o zainteresowaniu ze strony Dinamo Moskwa, ale są także propozycje m.in. z amerykańskiej MLS. W programie "Gol" w TVP Sport głos w tej sprawie zabrał jego menedżer Marek Citko.

- Jest duże zainteresowanie, ale ustaliliśmy z Jarkiem, że czekamy do ostatniego spotkania. Zobaczymy, jakie będą oferty. Tak naprawdę to Legia musi dać zielone światło na transfer. Jeśli będzie zainteresowana sprzedażą, to wtedy usiądziemy i będziemy rozmawiali. Na pewno wszyscy muszą być zadowoleni. Jarek pokazał, że w Ekstraklasie umie strzelać - mówi były reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Z medialnych doniesień wynika, że Legia jest zainteresowana sprzedażą i liczy, że do budżetu wpłynie około 5 mln euro. Wystarczy, że zgłosi się klub, który będzie konkretny.

- Jeśli będzie dobra oferta dla wszystkich, to uważam, że powinien spróbować czegoś nowego. W Ekstraklasie już niczego nowego się nie nauczy - tłumaczy Citko.

Transfery. Może paść transferowy rekord Ekstraklasy. Legia chce fortuny za Radosława Majeckiego >>

Problem będzie mieć Legia, która zostanie tylko z jednym klasowym napastnikiem w osobie Jose Kante. Na szczęście dla stołecznego klubu on także ostatnio jest w formie i strzelał po jednym golu w każdym z czterech ostatnich meczów.

Źródło artykułu: