Niedawno Polska spadła na 28. miejsce w rankingu UEFA. Co więcej, kolejny sezon rozpoczniemy z 32. lokaty. To efekt ostatnich słabych wyników naszych drużyn w europejskich pucharach. Od sezonu 2017/2018 żadna z ekip PKO Ekstraklasa nie awansowała do fazy pucharowej Ligi Mistrzów bądź Ligi Europy.
Według Marcina Animuckiego, szefa Ekstraklasy, Polska potrzebuje trzech drużyn punktujących w Europie na poziomie Legii Warszawa. - Jeżeli mielibyśmy na arenie europejskiej trzy drużyny na poziomie Legii, nawet z tymi jej problemami ostatnich sezonów, bylibyśmy w rankingu UEFA w okolicach 10-12 miejsca - podkreśla Animucki w rozmowie z "Faktem".
Taka pozycja sprawiłaby, że mistrz Polski rozpocząłby rywalizację o Ligę Mistrzów od ostatniej fazy play-off, wicemistrz od drugiej rundy kwalifikacyjnej, a zdobywca pucharu miałby pewne miejsce w grupie Ligi Europy. Na chwilę obecną polskie kluby rywalizację rozpoczynają znacznie wcześniej.
- To dla nas jak błędne koło, musimy robić wszystko, żeby się z niego wyrwać. Potrzebujemy w Europie trzech drużyn punktujących na co najmniej podobnym poziomie jak Legia, która w ostatnich latach, mimo niedosytu, jest naszym jedynym eksportowym klubem - dodaje szef Ekstraklasy.
Czytaj też: PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski znów uderza w Legię. "Powinna wyraźnie dominować. Tak nie jest"
Czytaj też: Transfery. Jarosław Niezgoda coraz bliżej odejścia z Legii Warszawa. Menedżer czeka na decyzję klubu
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020