Takie prezenty Timo Werner przyjmuje z chęcią. Niemiecki napastnik zdobył dwa gole w meczu Borussia Dortmund - RB Lipsk po katastrofalnych zagraniach rywali. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 3:3, a 23-latek z 18 bramkami na koncie, wraz z Robertem Lewandowskim, jest współliderem klasyfikacji strzelców Bundesligi.
Piłkarze BVB do przerwy prowadzili w hicie 16. kolejki 2:0. Tuż po zmianie stron szybko do remisu doprowadził jednak Werner. W 47. minucie bramkarz gospodarzy Roman Burki wybiegł daleko poza pole karne i głową odbił piłkę do boku. Napastnik Lipska mógł spokojnie trafić do pustej bramki.
"Co on zrobił?! Co to było?!" - krzyczeli podczas relacji meczowej dziennikarze Eleven Sports. To nie był jednak koniec błędów zawodników Borussii. Po chwili Julian Brandt chciał odegrać do golkipera, ale z pola karnego nie wybiegł jeszcze Werner, który przejął piłkę i wykorzystał sytuację sam na sam. Tym samym reprezentant Niemiec zdobył dwa gole po asystach rywali.
Zobacz obie bramki Wernera:
ALEŻ BŁĘDY! TAKIE WPADKI NA TAKIM POZIOMIE!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 18, 2019
Zobaczcie jak Borussia Dortmund podarowała dwa gole Timo Wernerowi w hicie z RB Lipsk! #BundesTAK pic.twitter.com/sPouWOF7V0
Więcej o meczu: Bundesliga. Borussia Dortmund - RB Lipsk. Wymiana ciosów w Dortmundzie. Sześć goli i remis
Po spotkaniu Werner wyjawił, że w dość niecodziennych słowach pochwalił go trener Julian Nagelsmann. - Na szczęście jesteś taki leniwy - powiedział do 23-latka opiekun Lipska. - Nie wybiegł z pozycji spalonej, był we właściwym miejscu. W tym przypadku przyniosło to dla nas pozytywny efekt - wyjaśnił już na konferencji trener.
Werner ma już tyle samo bramek co Lewandowski w tym sezonie Bundesligi (zobacz TUTAJ). W ramach 16. kolejki polski napastnik zagra jednak dopiero w środę - na wyjeździe z Freiburgiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)