Jeszcze kilka tygodni temu nic nie wskazywało na to, że Robert Lewandowski będzie miał rywala w walce o koronę króla strzelców. Polak na starcie sezonu imponował formą i strzelał gole w każdym z jedenastu pierwszych meczów sezonu. Łącznie "Lewy" w piętnastu starciach uzbierał aż osiemnaście goli.
W pościg za Polakiem ruszył Timo Werner. Niemiec trafiał do bramek rywali w siedmiu ostatnich spotkaniach. Dzięki dwóm golom we wtorkowym starciu z Borussią Dortmund snajper RB Lipsk dogonił Lewandowskiego. Obaj mają teraz na swoich kontach po osiemnaście trafień, z tym, że "Lewy" rozegrał jeden mecz mniej. W środę Polak może znów odskoczyć Wernerowi. Jego Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z SC Freiburg.
Lepsze statystyki ma Werner, który na zdobycie 18 goli potrzebował 68 strzałów. Dla porównania, Polak na bramkę rywali uderzał 74 razy. Do tego piłkarz RB Lipsk ma pięć asyst, a Lewandowski może pochwalić się tylko jedną. Ich pojedynek o tytuł króla strzelców Bundesligi zapowiada się pasjonująco.
Klasyfikacja strzelców Bundesligi:
M | Zawodnik | Klub | Bramki |
---|---|---|---|
1. | Robert Lewandowski | Bayern Monachium | 18 |
1. | Timo Werner | RB Lipsk | 18 |
3. | Rouwen Hennings | Fortuna Duesseldorf | 10 |
4. | Marco Reus | Borussia Dortmund | 9 |
4. | Jadon Sancho | Borussia Dortmund | 9 |
6. | Sebastian Andersson | 1.FC Union Berlin | 8 |
Zobacz także:
Serie A. Choroba zmieniła tylko jego wygląd. Gianluca Vialli chce wygrać walkę o życie
Transfery. Tomasz Kędziora na wylocie z Dynama Kijów. Klub chce się pozbyć pięciu obcokrajowców
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020