PKO Ekstraklasa: Lech - Arka. Sensacja w Poznaniu! Osłabieni gdynianie wywalczyli remis

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Przez ponad godzinę Arka Gdynia musiała grać w osłabieniu, a mimo to nie dała się pokonać. Zespół Aleksandara Rogicia zremisował z Lechem Poznań 1:1.

Ekipa z Trójmiasta przystąpiła do gry podbudowana zwycięstwem z KGHM Zagłębiem Lubin (2:1), lecz i tak było wiadomo, że na otwarty futbol się nie zdecyduje. Te przewidywania się potwierdziły i od początku ton wydarzeniom na boisku nadawali gospodarze. Brakowało im jednak zimnej krwi. W doskonałej sytuacji niepotrzebnie piłkę przyjmował Darko Jevtić i gdynianie go zablokowali. Później zaś błysnął Pavels Steinbors, broniąc bardzo ładne techniczne uderzenie Kamila Jóźwiaka.

W 25. minucie wydawało się, że Lech będzie mieć znacznie łatwiej, bo za faul na wychodzącym na czystą pozycję Tymoteuszu Puchaczu czerwoną kartkę otrzymał Damian Zbozień. Arka stanęła przed piekielnie trudnym zadaniem i przez ponad godzinę musiała sobie radzić w osłabieniu. O dziwo jednak, to wykluczenie nie odebrało jej wiary. Podopieczni Aleksandara Rogicia zwarli szyki i mimo naporu przeciwnika, trzymali się w tyłach dość dzielnie.

W doliczonym czasie pierwszej połowy na stadionie w Poznaniu zapanowała konsternacja, bo wycofany dotąd zespół gości potrafił zadać cios i objął prowadzenie. Dobrze na prawym skrzydle pokazał się Mateusz Młyński, który dośrodkował na 5. metr, a tam piłkę lekko trącił Fabian Serrarens i wturlała się ona za linię bramkową tuż przed interweniującym Mickeyem van der Hartem. Jak dużym wydarzeniem jest gol akurat tego zawodnika, najlepiej świadczą statystyki. Przed starciem z "Kolejorzem" Holender miał 680 minut w PKO Ekstraklasie i zaledwie jeden (!) celny strzał. W Poznaniu oddał drugi, zdobywając premierową bramkę.

ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"

Podopieczni Dariusza Żurawia mieli spory problem, jednak po przerwie zaatakowali z jeszcze większą mocą i ich przewaga nie podlegała już dyskusji. Arka nie panowała nad tym co się działo na boisku, a jej zawodnicy często wybijali piłkę na oślep, byle tylko oddalić zagrożenie. Ta taktyka była skuteczna dość długo, ale w końcu przyjezdni "pękli" i Lech wyrównał. Z rzutu rożnego dośrodkował Jevtić, z próby strzału głową Christiana Gytkjaera wyszło zgranie do Lubomira Satki i słowacki stoper trafił z kilku metrów.

->PKO Ekstraklasa: Michał Skóraś i Hubert Sobol wrócą do Lecha Poznań

Poznaniacy mieli jeszcze ponad kwadrans, by strzelić drugiego gola i zapewnić sobie zwycięstwo. Naciskali niesamowicie, nie opuszczali połowy Arki, a ta już tylko modliła się o jak najszybsze zakończenie meczu. Mimo kilku poważnych spięć pod bramką Steinborsa, Łotysz po raz drugi nie skapitulował i sensacja stała się faktem.

Po ostatnim gwizdku Krzysztofa Jakubika na ławce gości panowała spora radość i trudno się dziwić. Arka przetrwała nawałnicę i wywiozła ze stolicy Wielkopolski cenny punkt. Lech natomiast zmarnował szansę, by choć na chwilę doskoczyć do ścisłej czołówki. Do liderującej Legii Warszawa poznaniacy tracą aktualnie siedem "oczek".

->Puchar Ligi: Manchester United vs Manchester City hitem półfinałów

Lech Poznań - Arka Gdynia 1:1 (0:1)
0:1 - Fabian Serrarens 45+1'
1:1 - Lubomir Satka 74'

Składy:

Lech Poznań: Mickey van der Hart - Lubomir Satka, Tomasz Dejewski, Djordje Crnomarković, Wołodymyr Kostewycz, Karlo Muhar (55' Joao Amaral), Jakub Moder (78' Paweł Tomczyk), Kamil Jóźwiak, Darko Jevtić, Tymoteusz Puchacz (82' Jakub Kamiński), Christian Gytkjaer.

Arka Gdynia: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Luka Marić, Frederik Helstrup, Adam Marciniak, Marko Vejinović, Mateusz Młyński (69' Jakub Wawszczyk), Michał Nalepa (90+1' Azer Busuladzić), Marcin Budziński (29' Adam Danch), Maciej Jankowski, Fabian Serrarens.

Żółte kartki: Tymoteusz Puchacz, Djordje Crnomarković (Lech Poznań) oraz Frederik Helstrup (Arka Gdynia).

Czerwona kartka: Damian Zbozień /24' za faul/ (Arka Gdynia).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 7641.

Źródło artykułu: