Po wygranej z Cracovią, Korona Kielce zagra w Szczecinie. - Będzie trudno, ale do Szczecina musimy zabrać pozytywne rzeczy po meczu z Cracovią i podejść do tego spotkania z wiarą, że możemy coś osiągnąć - powiedział Michael Gardawski, którego zespół jeszcze nigdy nie wygrał z Pogonią. - Nie interesują mnie statystyki. One są do tego, żeby je pokonać - dodał.
Ostatnie spotkanie, które kielczanie kończyli w dziewiątkę wdało się we znaki piłkarzom od strony fizycznej. - Teraz się już czuję dobrze. Ci co grali otrzymali wolny dzień, druga grupa trenowała. Myślę że wszyscy będą gotowi do gry - uspokoił Gardawski.
Skóraś i Sobol wrócą do Lecha. Zobacz więcej!
Jak już informowaliśmy, kilku piłkarzy nie będzie mogło zagrać w ostatnim meczu Korony w 2019 roku. - Są duże luki, ale to jest szansa dla chłopaków, którzy długo nie grali. Mam nadzieję że to wykorzystają i wyjdą z tego jak najlepiej. Nam to pomoże, a i oni mogą się pokazać - zauważył Michael Gardawski.
"Potrzebujemy trzech drużyn na poziomie Legii". Zobacz więcej!
Piłkarz Korony wychował się w Niemczech, gdzie grał do 26. roku życia. Zdążył za naszą zachodnią granicą poznać Kostę Runjaicia. - Miałem kiedyś z nim kontakt. To dobry trener i to widać po tym, jaką robi pracę z Pogonią Szczecin. Szczecinianie potrafią grać w piłkę, to jedna z najlepszych drużyn w PKO Ekstraklasie pod względem piłkarskim - pochwalił Gardawski.
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Trudna grupa Polaków. "Sztabowi spadł kamień z serca, ale rywale są niewygodni"