Ranking "Guardiana". Robert Lewandowski w czołowej "10"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Sebastian Widmann/Bongarts / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski zajmie miejsce w czołowej "10" rankingu najlepszych piłkarzy świata w 2019 roku, przygotowanej przez brytyjski dziennik "The Guardian". Dla Polaka to ogromny awans - przed rokiem zajął w zestawieniu 30. pozycję.

30 goli we wszystkich rozgrywkach, prowadzenie w klasyfikacji strzelców Bundesligi i Ligi Mistrzów. To musiało zrobić i zrobiło wrażenie na tych, którzy głosowali w plebiscycie "The Guardian" na najlepszego piłkarza świata w 2019 roku. Już wiadomo, że Robert Lewandowski znajdzie się w najlepszej "10".

Gazeta co roku przygotowuje swój ranking. "The Guardian" opublikował w czwartek listę piłkarzy, którzy zajęli miejsca od 11. do 100. i nie ma na niej Lewandowskiego.

Już wiadomo, że nasz rodak wyprzedził m.in. Kevina de Bruyne, Edena Hazarda, Harry'ego Kane'a, Matthijsa de Ligta, Sergio Aguero czy Karima Benzemę (zobacz całą listę TUTAJ).

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

Do tej pory trzykrotnie Polak zajmował miejsce w pierwszej "10" - w 2015 roku był piąty, w kolejnych dwóch latach siódmy (więcej TUTAJ). Teraz ma szansę na jeszcze lepszy wynik.

W głosowaniu bierze udział 239 osób z 63 państw. Są to wielkie postacie świata futbolu, byli piłkarze i trenerzy, a także dziennikarze. Swoje głosy oddały już m.in. takie byłe gwiazdy piłki jak Zico, Javier Zanetti, Nuno Gomes, Daniele Massaro czy Dymitar Berbatow.

Wśród dziennikarzy znalazł się Niemiec Christian Falk z gazety "Bild". Na Twitterze ujawnił, które miejsce według niego powinien zająć Lewandowski. W jego rankingu najlepszy polski piłkarz znalazł się na piątym miejscu.

Dodajmy, że w plebiscycie Złotej Piłki magazynu "France Football" najlepszy strzelec Bayernu Monachium był ósmy. Wygrał Leo Messi, przed Virgilem van Dijkiem i Cristiano Ronaldo.

Źródło artykułu: