Przed meczem w Łodzi, ŁKS i Wisła Kraków były ex-aeqo na dwóch ostatnich miejscach w tabeli. Krakowianie tę lokatę okupowali już od dłuższego czasu, jednak w końcu coś się zmieniło w grze Wisły. Tym razem po spotkaniu, w którym była czerwona kartka, trzy gole z rzutów karnych karne i bramka samobójcza, drużyna z Krakowa wygrała 4:2 i jest już piętnasta w tabeli.
Lech Poznań przy odrobinie szczęścia mógł się mocno zbliżyć do ligowego podium. Drużyna z Wielkopolski od samego początku narzuciła swój styl gry w meczu z Arką, do tego gdynianie przez większość meczu grali w dziesiątkę. Mimo to, pierwszego gola strzeliła Arka. Lecha pomimo 28 strzałów było stać tylko na wyrównanie, co mimo wszystko dało mu miejsce w ósemce na koniec roku. Arka przesunęła się na 12. miejsce.
ŁKS Łódź - Wisła Kraków 2:4 (1:3)
0:1 - Maciej Sadlok 14'
1:1 - Dani Ramirez 33' (k.)
1:2 - Jakub Błaszczykowski 43' (k.)
1:3 - Maksymilian Rozwandowicz 45+1' (sam.)
1:4 - Vullnet Basha 78'
2:4 - Dani Ramirez 90+1' (k.)
Lech Poznań - Arka Gdynia 1:1 (0:1)
0:1 - Fabian Serrarens 45+1'
1:1 - Lubomir Satka 74'
[multitable table=1126 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"