Bundesliga. Bayern - VfL Wolfsburg: Joshua Zirkzee bohaterem, asysta Roberta Lewandowskiego

Bundesliga.TSG 1899 Hoffenheim - Borussia Dortmund: fatalna końcówka gości. Wieśniacy odwrócili losy meczu

Przetrzebiony kontuzjami Bayern Monachium rok chciał zakończyć zwycięstwem. Bawarczycy grali tak, jak w ostatnich tygodniach. Stwarzali sporo sytuacji, ale mieli problem z ich skutecznym zakończeniem. Monachijczycy z biegiem czasu grali coraz bardziej nerwowo. Mieli problem, by przebić obronny mur rywali, a kiedy już oddawali celne strzały, to radził sobie z nimi Keon Casteels.

Belgijski bramkarz świetnie obronił potężny strzał Davida Alaby z rzutu wolnego. Austriak huknął z trzydziestu metrów i w ostatniej chwili Casteels zdołał uratować swój zespół przed stratą gola. To była najlepsza okazja Bayernu do objęcia prowadzenia w pierwszej połowie. Pozostałe strzały Bawarczyków nie były w stanie zaskoczyć bramkarza. Były albo zbyt lekkie, albo niecelne.

Wilki rzadko odpowiadały ofensywnymi akcjami. W 16. minucie VfL mógł objąć prowadzenie, ale Manuel Neuer wygrał pojedynek z Felixem Klausem. Później golkiper Bayernu bez problemów obronił strzał Maximiliana Arnolda z blisko trzydziestu metrów. To były jedyne ofensywne akcenty gości w pierwszej części gry. Dodajmy, że w jej końcówce Bayern stracił Javiego Martineza, który doznał kontuzji mięśniowej i musiał opuścić boisko. Zastąpił go Jerome Boateng.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

Drugą połowę Wilki mogły zacząć od mocnego uderzenia. Już w 25. sekundzie Jerome Roussillon zagrał wzdłuż pola karnego do Joao Victora. Brazylijczykowi zabrakło kilkunastu centymetrów, by strącić piłkę i wpakować ją do pustej bramki. Dla defensywy Bayernu był to sygnał ostrzegawczy. Bayern szybko wrócił do swojej gry i znów miał przewagę, której nie potrafił udokumentować golem.

Piłkarze Bayernu mieli problem, by dostarczać piłki w pole karne do Roberta Lewandowskiego. Polak był wyłączony z gry, a swoich szans na zdobycie gola szukali inni gracze. Blisko strzelenia bramki byli Philippe Coutinho (Casteels obronił) czy Thomas Mueller. Niemiec w 60. minucie składał się do uderzenia piłki głową do pustej bramki, ale w ostatniej chwili interweniował Jerome Roussillon.

Bayern długo nie potrafił znaleźć sposobu na defensywę rywali. To zmieniło się w 85. minucie, a gola zdobył Joshua Zirkzee. Młody Holender wykorzystał dogranie Muellera i pewnym strzałem pokonał Casteelsa. W drugim meczu z rzędu Zirkzee wszedł w końcówce na boisko, zdobył gola i został bohaterem Bayernu. Po chwili było już 2:0. Po kontrze Lewandowski w polu karnym głową dograł do Gnabry'ego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza.

Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 2:0 (0:0)
1:0 - Joshua Zirkzee 85'
2:0 - Serge Gnabry 89'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Benjamin Pavard, David Alaba, Alphonso Davies - Thomas Mueller, Javi Martinez (45+3' Jerome Boateng), Philippe Coutinho (83' Joshua Zirkzee) - Serge Gnabry (90+1' Leon Dajaku), Robert Lewandowski, Ivan Perisić.

VfL Wolfsburg: Keon Casteels - Kevin Mbabu, Marcel Tisserand, John Anthony Brooks, Jerome Roussillon - Xaver Schlager (57' Yannick Gerhardt), Joshua Guilavogui, Maximilian Arnold - Joao Victor, Felix Klaus (76' Wout Weghorst), Renato Steffen (67' Paulo Otavio).

Żółte kartki: Joshua Kimmich, Thomas Mueller (Bayern Monachium) oraz Paulo Otavio, Maximilian Arnold (VfL Wolfsburg).

Inne wyniki:

1.FC Koeln - Werder Brema 1:0 (1:0)
1:0 - Jhon Cordoba 39'

1.FSV Mainz 05 - Bayer 04 Leverkusen 0:1 (0:0)
0:1 - Lucas Alario 90'

Schalke 04 Gelsenkirchen - SC Freiburg 2:2 (1:0)
1:0 - Suat Serdar 26'
1:1 - Nils Petersen (k.) 54'
1:2 - Vincenzo Grifo (k.) 67'
2:2 - Ahmed Kutucu 80'

RB Lipsk - FC Augsburg 3:1 (0:1)
0:1 - Florian Niederlechner 8'
1:1 - Konrad Laimer 68'
2:1 - Patrik Schick 80'
3:1 - Yussuf Poulsen 89'

[multitable table=1143 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz także:
Serie A. Gennaro Gattuso: liczę, że Zieliński przedłuży kontrakt
Premier League. Oficjalnie: Carlo Ancelotti trenerem Evertonu