W tym artykule dowiesz się o:
Zieliński jest piłkarzem "Azzurrich" od ponad trzech lat. W klubie z Neapolu ma mocną pozycję, jednak od pewnego czasu wydaje się, że nie robi postępów.
Impulsem do rozwoju mogłaby być dla niego zmiana zespołu i ligi. Na przykład na angielską Premier League, gdzie niedawno trafił zwolniony z Napoli Carlo Ancelotti. Włoski szkoleniowiec będzie miał zimą duży budżet na transfery i może spróbować ściągnąć 25-letniego Polaka.
- Piotrek był swego czasu bardzo bliski transferu do Liverpoolu, Juergen Klopp go bardzo chciał. Był nawet na rozmowach. Teraz może z kolei trafić do niebieskiej części miasta. Może to lepiej. Po pierwsze znałby trenera, z którym już pracował, po drugie Everton to klub, który chce pójść w górę w najbliższym czasie. Będzie mu też łatwiej wejść do Evertonu, niż wywalczyć sobie możliwość grania w Liverpoolu, nawet gdyby taki transfer doszedł do skutku - mówił w niedzielnym "Cafe Futbol" Feddek.
Dziennikarz Polsatu Sport rozmawiał z Zielińskim przy okazji rozegranego przed kilkoma tygodniami meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Liverpoolem a Napoli. Reprezentant Polski powiedział mu wtedy, że jego zdaniem Premier League to najlepsza liga świata i bardzo chciałby tam trafić. - Ja uważam, że gdyby tam trafił, wreszcie trochę by zmężniał. Myślę, że to dla niego dobry moment, żeby zmienić otoczenie - stwierdził Feddek.
Zieliński jest w trakcie negocjacji nowego kontraktu ze swoim obecnym klubem. Kością niezgody w pomyślnym zakończeniu rozmów jest ponoć klauzula odstępnego. Napoli chce, by było to 100 milionów euro. Agent Polaka Bartłomiej Bolek domaga się obniżenia tej kwoty.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
Czy transfer do Liverpoolu byłby dobrym posunięciem Piotra Zielińskiego? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
