Transfery. Erik Sorga na celowniku klubów PKO Ekstraklasy. "Ma talent i możliwości, by odnieść tam sukces"

Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Erik Sorga
Getty Images / TF-Images / Na zdjęciu: Erik Sorga

Erik Sorga może trafić do PKO Ekstraklasy. Napastnika Flory Tallin mają pod lupą m.in. Cracovia, Jagiellonia Białystok i Lech Poznań. - Myślę, że ta liga byłaby dla niego świetnym miejscem do rozwoju - mówi WP SportoweFakty estoński dziennikarz.

35 goli w 45 meczach, 8. miejsce na liście najskuteczniejszych piłkarzy Europy oraz tytuł króla strzelców ligi estońskiej. Do tego mistrzostwo i debiut w reprezentacji. 2019 rok był szczególny dla młodego Erika Sorgi  z Flory Tallin. - Ma za sobą cudowny sezon. Zrobił duży krok naprzód w swojej karierze - zachwala go Kasper Elissaar, redaktor naczelny portalu soccernet.ee.

Statystyki 20-latka są rzeczywiście rewelacyjne i przykuły uwagę zagranicy. W ostatnich miesiącach jego grę monitorowały kluby m. in. z Rosji, Holandii czy Polski. Jeśli chodzi o nas, to obserwowały go m.in. Cracovia, Jagiellonia Białystok i Lech Poznań. Ci ostatni mają rozważać jego pozyskanie już w zimowym oknie transferowym. - Myślę, że wasza liga może być dla niego bardzo dobrym miejscem do rozwoju pod względem poziomu. On sam ma natomiast talent i możliwości, by odnieść tam sukces - uważa nasz rozmówca.

- Jeszcze w zeszłym roku był nikim. Obecnie zaś stał się graczem, o którym mówi się u nas najwięcej. Bardzo szybko pokazał swoją jakość. Nie mamy dobrego napastnika, więc teraz wszyscy mają nadzieję, że to się zmieni, a on będzie przyszłością naszej reprezentacji. Tym bardziej, że jego pierwsze mecze w niej były naprawdę obiecujące - dodaje Elissaar.

ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020

- Erik z pewnością jest jednym z największych talentów naszego futbolu. Ostatnim przyzwoitym strzelcem był Andres Oper, ale od tego czasu minęła już cała dekada i myślę, że przez to tym bardziej wielu fanów wiąże z nim spore nadzieje. Z drugiej strony niektórzy widzą jednak, że wciąż jest bardzo młodym graczem i mówią, iż nie powinniśmy wywierać na niego zbyt dużej presji - mówi zaś Siim Boikov, dziennikarz portalu sport.err.ee.

Czytaj także: Trenerzy z ligi białoruskiej poradziliby sobie w Polsce

- Na pewno przejście do Polski byłoby bardzo dużym krokiem w porównaniu do gry w estońskiej Premium Lidze. Możesz bowiem strzelić ponad 30 bramek tutaj, ale to nic znaczy po ewentualnym transferze, ponieważ wasza liga jest znacznie silniejsza. W przeszłości były już przypadki, w których nasi najlepsi strzelcy nie spełnili oczekiwań i nie błyszczeli w zagranicznych klubach. Dlatego też kluczowe jest by trafić na klub z odpowiednią filozofią - dodaje Boikov.

Warto zaznaczyć, że kibice w Estonii są zachwyceni Sorgą. Niektórzy nazywają go nawet "talentem stulecia". Mają natomiast różne zdania na temat jego najbliższej przyszłości. Mniejsza część uważa, że powinien jeszcze zostać w kraju i rozwijać się u boku doświadczonego Konstantina Vassiljeva. Z kolei ta większa jest przekonana, że obecny czas jest najlepszy na postawienie kolejnego kroku i podniesienie poprzeczki.

- Moim zdaniem byłoby dobrze, gdyby Erik został w kraju jeszcze rok, a być może nawet do ​​lata 2021 roku. Oczywiście miał bardzo dobry i stabilny sezon, ale wciąż jest młody i może się rozwinąć. Dlatego też nie uważam, by transfer był teraz konieczny. Dopiero jak powtórzy ten rok to tak się stanie. Jeśli jednak zechce odejść tej zimy, to musi bardzo uważać przy wyborze klubu. Tak wczesne zrobienie zbyt dużego kroku może go bowiem zmusić do ciężkiej walki o miejsce w składzie, a gdy na dodatek aklimatyzacja w nowym środowisku nie pójdzie dobrze, to może odcisnąć piętno na jego postępach - przestrzega Elissaar.

- Ja natomiast jestem zdania, że powinien odejść. Niemniej zgadzam się, że bardzo ważne gdzie. 20-latek jest bowiem "głodny" minut. Jeśli jednak znajdzie odpowiednie miejsce w drużynie, to z pewnością będzie stawać się lepszym graczem. Dlatego też trzeba trafić na trenera z wiarą i cierpliwością do młodych piłkarzy oraz klub, który angażuje się w rozwijanie ich klasy. To oznacza, że nie powinien się kierować siłą jego nazwy czy ligi - podkreśla Boikov.

Czytaj także: Piotr Grzelczak podbija Kazachstan

Dodajmy, że Sorga ma kontrakt z Florą do końca 2021 roku. Obecnie jest wyceniany na około pół miliona euro.

Źródło artykułu: