Młody reprezentant Polski został ukarany czerwoną kartką za wycięcie "równo z trawą" Conora Gallaghera. Oglądając powtórki z tej sytuacji trudno znaleźć argumenty na obronę Bielika. Przesadził z ostrością w grze i zasłużył na karę, którą wymierzył mu sędzia Jeremy Simpson.
"Zła decyzja i lekkomyślny wyślizg" - pisze o zachowaniu Polaka "Derby Telegraph". Lokalny dziennik przyznał mu za występ w poniedziałkowym meczu notę 4, zdecydowanie najniższą spośród wszystkich graczy "Baranów". Kibice uważają, że jego faul był zarówno niebezpieczny, jak i niczym nieuzasadniony, ponieważ Derby prowadziło i wyglądało na lepszą drużynę.
Derby fans here at Pride Park booing Charlton's Conor Gallagher every time he touches the ball. Maybe they thought Krystian Bielik's late challenge on him wasn't worthy of a red card. It was. #dcfc #cafc pic.twitter.com/4yNVlmchDC
— Mr Geoff Peters (@mrgeoffpeters) December 30, 2019
Co ciekawe, Bielika wzięli w obronę trenerzy obu ekip. - To było ostre zagranie. Czasami dostaje się za nie czerwoną kartkę, czasami może tylko żółtą - powiedział szkoleniowiec Derby Phillip Cocu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wykop bramkarza i... katastrofa! Co on narobił? (wideo)
- Krystian zaliczył wpadkę, ale zespół wygrał (mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1 - przyp. WP SportoweFakty), więc może czuć się trochę lepiej. Mam nadzieję, że nie stracimy go na dłużej - dodał były piłkarz m.in. PSV Eindhoven i Barcelony.
- Czy to był faul na czerwoną kartkę? Raczej tak, choć widzieliśmy wiele takich interwencji Krystiana w poprzednim sezonie - stwierdził menadżer Charltonu Lee Bowyer. To trener, który dobrze zna 21-letniego pomocnika - w ubiegłym sezonie Bielik był jednym z kluczowych piłkarzy "Kłusaków" w ich drodze po awans z League One do The Championship.
- On już taki jest, gra całym sercem. Nie chciał zrobić Conorowi krzywdy, a po prostu przejąć piłkę. Pomylił się, a jeśli nie trafisz w piłkę, ryzykujesz czerwoną kartkę - dodał Bowyer.
Bielikowi grożą trzy mecze zawieszenia. Dłuższa przerwa może mu wyjść na dobre, ponieważ w ostatnich spotkaniach w 2019 roku przesadzał z agresją. Kilka dni temu, gdy Derby mierzyło się z Wigan, został zdjęty z boiska już w 44. minucie. Ponoć właśnie dlatego, że mimo żółtej kartki na koncie nie zrezygnował z ostrej gry i trener Cocu bał się, że Polak osłabi drużynę.
W sezonie 2019/2020 Bielik zagrał w barwach Derby 20 meczów. Jego drużyna w rozgrywkach Championship spisuje się słabo. Po 25. kolejkach zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli (na 24 zespoły).