[tag=617]
Arsenal[/tag] w tym sezonie zmaga się z gigantycznym kryzysem. Klub prowadzony przez Unaia Emery'ego ugrzązł w środku tabeli Premier League, w związku z czym władze zdecydowały się rozstać z Hiszpanem. Jego miejsce zajął jego rodak - Mikel Arteta. I wygląda na to, że od początku udaje mu się gasić kolejne pożary.
Jedną z palących kwestii w Londynie była przyszłość Granita Xhaki. Szwajcar, który w jednym z meczów okazał brak szacunku do klubu oraz Emery'ego, miał zimą odejść do Herthy Berlin. Arteta zapewnił jednak, że Xhaka pozostanie w klubie (więcej TUTAJ).
Kolejną kwestią była przyszłość na Emirates Stadium Mesuta Oezila. Za rządów Emery'ego Niemiec przez pierwszą część sezonu w ogóle znajdował się poza kadrą meczową. Teraz natomiast wygląda na to, że odzyskał radość z gry. Dostrzegł to ostatnio nawet Rio Ferdinand. - Spójrzcie na Oezila. Myślę, że to pierwszy raz kiedy widzę jego uśmiech od 18 miesięcy. I to dlatego, że musi ponownie cieszyć się treningami - mówił Anglik na antenie "BT Sport".
ZOBACZ WIDEO: Christo Stoiczkow o Robercie Lewandowskim. "Jest jednym z dwóch najlepszych napastników na świecie"
Czytaj także: Transfery. Cavani w Atletico jeszcze w tym sezonie? Kluby ustaliły cenę
Były obrońca Manchesteru United podkreślił wpływ Artety na dobrą grę Arsenalu (wygrana 2:0 z MU). - Kiedy nie wierzysz w menadżera, to podświadomie odbiera ci to przewagę na boisku. Musiały się odbyć indywidualne rozmowy z zawodnikami, podczas których Arteta przekonywał: "Jesteś moim człowiekiem".
Słowa Ferdinanda potwierdził David Luiz, który po meczu z Manchesterem chwalił nowego trenera. - Myślę, że Mikel jest świetnym szkoleniowcem. Rozumie piłkę. Wierzę w jego filozofię. On może rozwinąć każdego piłkarza. W życiu, kiedy jesteś szczęśliwy, wyniki mogą być całkowicie inne.
- To nie jest nasz sezon. Zaczęliśmy bardzo słabo. Wszystko się jednak może zmienić, a my wciąż mamy kilka tytułów, o które walczymy i pole do rozwoju dla drużyny na przyszłość - podkreślił Brazylijczyk.