Callum Hudson-Odoi wzbudza duże zainteresowanie największych europejskich klubów. W tym gronie jest Bayern Monachium, który przez wiele miesięcy marzył o sprowadzeniu Anglika. Skrzydłowy miał być następcą Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego. Ostatecznie nastolatek odrzucił zakusy Bayernu i zdecydował się przedłużyć umowę z Chelsea FC.
- To fantastyczny talent. Chcę, żeby został w klubie, będę z nim o tym rozmawiać. Może być centralną postacią naszego zespołu, a także reprezentacji Anglii - podkreślił latem menedżer Frank Lampard.
Mimo podpisania umowy, wielkie kluby nie zrezygnowały z pozyskania skrzydłowego. Według informacji "Manchester Evening News", Callum Hudson-Odoi znalazł się w kręgu zainteresowań Manchesteru City. The Citizens szykują po sezonie spore zmiany. Jest już przesądzone, że po dziesięciu latach z klubem pożegna się Hiszpan David Silva.
Młody Anglik rozegrał w tym sezonie 21 meczów, w których strzelił dwie bramki oraz zaliczył pięć asyst. Jego kontrakt obowiązuje obecnie do 30 czerwca 2024 roku. Wartość nastolatka szacuje się na 35 mln euro. Chelsea FC nie sprzeda go jednak za mniej niż 50 mln euro.
Czytaj także:
Kusząca oferta dla Krzysztofa Piątka. AS Roma rozważa jego zatrudnienie
Zima będzie gorąca. Gwiazdy mogą zmienić kluby
ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Kibice reprezentacji Hiszpanii podzieleni przed mistrzostwami? "Mieszkaniec Bilbao się na mnie obraził"