Puchar Anglii. 18-latek bohaterem Liverpoolu. Juergen Klopp: Niewiarygodny gracz

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Curtis Jones
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Curtis Jones

Curtis Jones to najnowszy bohater czerwonej części Liverpoolu. 18-letni piłkarz drużyny Juergena Kloppa zdobył dla "The Reds" zwycięskiego gola w derbowym meczu z Evertonem. - Nawet o tym nie marzyłem - przyznał.

W niedzielnym spotkaniu Pucharu Anglii na Anfield Road Klopp posłał na boisko rezerwowych graczy, z kolei nowy szkoleniowiec "The Toffees" Carlo Ancelotti postawił na zawodników podstawowego składu. Mimo to 1:0 zwyciężyli gospodarze. Jedyną bramkę, bardzo piękną zresztą, w 71. minucie zdobył właśnie Jones.

- Marzę dużo i o wielu rzeczach, ale o czymś takim nie śmiałem nawet. Nie potrafię opisać swoich emocji. W tym zespole jest pełno zawodników światowej klasy, ale ja po prostu wyszedłem na boisko i pokazałem, co potrafię. Dostałem piłkę i miałem w głowie tylko jedno: strzelać - opowiadał po meczu uradowany nastolatek.

- To wielka rzecz dla mnie i innych młodych chłopaków. Czasami frustrujemy się myśląc, że możemy dostać szansę, a potem spędzamy mecz na ławce i tylko patrzymy z boku - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"

Klopp o bohaterze meczu z Evertonem mówił w bardzo ciepłych słowach. - Niewiarygodny gracz - w swoim stylu ocenił go Niemiec, który wśród kibiców "The Reds" ma już status ikony.

- Miejscowy chłopak, bardzo pewny siebie, nie może się doczekać, aż trafi do pierwszego zespołu. Robi duże postępy i jeśli nie stanie się nic dziwnego, będzie grał dla Liverpoolu - dodał szkoleniowiec, który doprowadził Liverpool do triumfu w Lidze Mistrzów, a teraz zmierza z nim po pierwsze od 30 lat mistrzostwo Anglii.

Czytaj także:
Premier League: Liverpool FC o kolejny krok bliżej tytułu. Piąte zwycięstwo The Reds z rzędu bez straty gola

Komentarze (1)
pikador
6.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
swietny pilkarz zasluguje na pochwale :)