31 stycznia wygasa umowa Lukasa Podolskiego z japońskim Vissel Kobe. Już wiadomo, że niemiecki napastnik jej nie przedłuży i jest w trakcie poszukiwania nowego pracodawcy. To rozbudziło nadzieje fanów Górnika Zabrze, którzy cały czas liczą, że 34-latek spełni obietnicę i zagra w ich klubie.
Transfery. Szczegóły już ustalone. Jarosław Niezgoda zostanie sprzedany do Portland Timbers >>
Na to jednak na razie się nie zanosi, o czym informuje "Sport". Były reprezentant Niemiec szuka klubu w innych krajach. Jeden z jego przedstawicieli prowadzi negocjacje z meksykańskim CF Monterrey.
Wyszło na jaw, jakie są oczekiwania finansowe Podolskiego. W Ameryce Północnej chciałby zarabiać 5 mln dolarów za sezon. Takich pieniędzy na pewno nie są w stanie zaoferować zabrzanie.
ZOBACZ WIDEO: Lukas Podolski zagra w Górniku Zabrze?! "Na takim transferze zyskałaby cała nasza ekstraklasa"
Jeżeli nie uda się w Meksyku, to w grę wchodzi inny egzotyczny transfer. Azjatycki Fox Sports zdradził, że o "Poldiego" walczy... Johor Darul Takzim z Malezji. Sprawa podobno jest zaawansowana.
- Podolski kontaktował się ze mną i wyraził zainteresowanie dołączeniem do JDT. Przyjedzie do nas na negocjacje. Na razie jednak nie możemy podjąć żadnej decyzji, bo mamy już osiągnięty limit obcokrajowców. Niewykluczone, że będziemy współpracować w inny sposób - komentuje właściciel klubu Tunku Ismail.
Media: jest oficjalna oferta kupna Krzysztofa Piątka! >>
Wcześniej mówiło się także o transferze do brazylijskiego Flamengo Rio de Janeiro, a także powrocie do 1. FC Koeln. Górnik ma zatem dużą konkurencję i nic nie wskazuje na to, że wygra walkę o słynnego napastnika.