Loris Karius ma pewne miejsce między słupkami bramki Besiktasu, jednak co jakiś czas wciąż przytrafiają mu się poważne błędy. Choćby jesienią Niemiec był winny utraty bramki w spotkaniu Ligi Europy ze Slovanem Bratysława (więcej TUTAJ).
Tym razem Karius pomylił się w trakcie spotkania sparingowego Besiktasu z Altinordu FK (2:2).
W 12. minucie meczu Niemiec w sobie tylko znany sposób interweniował przy dośrodkowaniu w pole karne. Wrzutka nie była zbyt groźna, ale po kuriozalnym zachowaniu Kariusa piłka wpadła do siatki.
Loris Karius won’t want to see this one again...
— Anfield Edition (@AnfieldEdition) January 10, 2020
A big error for the Besiktas goalkeeper today — it’s rumoured he’ll return to Liverpool at the end of the season with the Turkish side unable to pay the €8m fee to make the deal permanent.
pic.twitter.com/Y41hlu2Wjf
26-latek jest wciąż wypożyczony do Besiktasu z Liverpoolu. Do Turcji trafił w 2018 roku, krótko po fatalnym występie w finale Ligi Mistrzów. Wówczas The Reds przegrali z Realem Madryt (1:3), a dwa gole dla Królewskich padły po fatalnych błędach Kariusa.
Po zakończeniu obecnego sezonu jego wypożyczenie dobiega końca. Już jesienią ubiegłego roku Niemiec zapowiedział, że zamierza wrócić na Anfield Road i walczyć z Alissonem o miejsce w bramce (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Jak Robert Lewandowski zareagował na wyniki plebiscytu? "Przyjął to z klasą. Jest na to za wielki"