Milan wygrał 3:0 i awansował do ćwierćfinału Coppa Italia. Piątek trafił do siatki w 20. minucie - dostał bardzo dobre podanie od Ismaela Bennacera, podciągnął z piłką kilkanaście metrów i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi rywali Eltritowi Berishy. Chwilę później po raz pierwszy od dłuższego czasu zaprezentował kibicom na San Siro swoje słynne pistolety.
"Co tu było kluczowe? Przede wszystkim kontrola linii spalonego. Nie dał się złapać, dostał znakomite podanie, wykorzystał swoją szybkość, spojrzał na bramkarza, nie kombinował, strzelił obok. Pięknie" - chwalił napastnika "Rossonerich" komentujący mecz na antenie TVP Sport Jacek Magiera, selekcjoner reprezentacji Polski do lat 20.
Krzysztof Piątek è tornato
— TVP Sport (@sport_tvppl) January 15, 2020
Transmisja #MilanSPAL tu ➡ https://t.co/SdKZIUHCUK oraz w #tvpsport i aplikacji mobilnej❗ #ciaoitalia pic.twitter.com/gbs7Y6lrNK
Jeszcze w pierwszej połowie do gola Piątek dołożył asystę przy trafieniu Samu Castillejo. Serwis statystyczny Sofa Score jego występ ocenił na 8.1 punktu w 10-punktowej skali. Żaden zawodnik nie dostał wyższej noty.
Komentator Eleven Sports Piotr Dumanowski uważa jednak, że do gry Polaka można mieć zastrzeżenia, bo o ile w pierwszej połowie spisywał się świetnie, w drugiej spuścił z tonu i zmarnował dwie doskonałe okazje.
Gol i asysta w pierwszej połowie, ale w drugiej już nie wyglądało to dobrze. Dwie setki zmarnowane przez Krzyśka trochę zaniżają ocenę. Dobrze, że strzelił z akcji po trzech miesiącach, ale występ słodko-gorzki. 6/10 #włoskarobota
— Piotr Dumanowski (@PDumanowski) January 15, 2020
Czytaj także:
Transfery. Sevilla chce Krzysztofa Piątka, ale polski napastnik jest za drogi
Serie A. Media: AC Milan chce, żeby Piątek został do końca sezonu
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników