Co chwile pojawiają się nowe doniesienia dotyczące sytuacji Krzysztofa Piątka. Polski napastnik miał być już jedną nogą poza AC Milan, a jego przenosiny do Tottenhamu były ponoć kwestią czasu.
We wtorek włoskie media podały jednak, że Rossoneri odrzucili ofertę londyńczyków, którzy chcieli ostatecznie wypożyczyć Polaka do końca sezonu (więcej TUTAJ). Teraz dziennikarze z Italii donoszą, że Stefano Pioli w ogóle nie chce pozbywać się naszego rodaka.
Według Claudio Raimondiego z telewizji Mediaset, klub chce jednak zatrzymać Piątka co najmniej do końca sezonu. Skąd zmiana strategii? Wszystko jest ponoć spowodowane nową taktyką Stefano Piolego.
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników
W ostatnim spotkaniu z Cagliari Calcio trener spróbował gry dwoma napastnikami i choć Milan nie zagrał jeszcze tak dobrze jak oczekują tego kibice, po golach Rafaela Leao i Zlatana Ibrahimovicia wygrał 2:0.
Pioli chce kontynuować grę dwoma piłkarzami w ataku, stąd potrzeba posiadania zmiennika, który mógłby też wskoczyć do składu wobec gorszej formy Leao. Pozycja Szweda wydaje się być niezagrożona.
Pozostanie w Milanie może być dla Piątka ryzykowne i Polak musiałby liczyć na wchodzenie z ławki rezerwowych lub nieszczęście Portugalczyka. Pytanie, czy taka taktyka nie jest ryzykowna w perspektywie EURO 2020.
Grzegorz Rasiak ostrzega Krzysztofa Piątka. Czytaj więcej--->>>
W środę Milan zagra u siebie ze SPAL w 1/8 finału Pucharu Włoch. Polak ma rozpocząć spotkanie na ławce rezerwowych.