Nie jest tajemnicą, że Leroy Sane od długiego czasu znajduje się na liście życzeń Bayernu Monachium. I kto wie, czy już nie byłby piłkarzem bawarskiego klubu, gdy nie poważna kontuzja.
W każdym razie Bayern nadal liczy na to, że reprezentanta Niemiec uda się ściągnąć na Allianz Arena w Monachium. Jeśli nie zimą, to latem. Sane jest zdecydowanym numerem jeden na liście skrzydłowych, z którymi chciałby współpracować Hansi Flick.
Jednak według angielskich dziennikarzy, Bayern Monachium może obejść się smakiem. - Pojawiło się wiele spekulacji na temat możliwego przedłużenia kontraktu przez Sane. Piłkarz jest podobno zachwycony tym, jak Manchester City opiekował się nim w trakcie jego kontuzji - powiedział ekspert Sky ds. transferów Max Bielefeld.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division. Nowa era w Barcelonie. "Takich oryginałów w piłce już nie ma"
I ze złych informacji dla fanów Bayernu Monachium byłoby na tyle. Bielefeld od razu uspokoił kibiców bawarskiego klubu ws. transferu Sane, który nadal jest możliwy.
- Bayern nadal spodziewa się ściągnięcia Sane tego lata. Nic mi nie wiadomo o przedłużeniu przez niego kontraktu z Manchesterem City - przekazał ekspert ds. transferów telewizji Sky.
Aktualnie skrzydłowy powraca do sportu po kontuzji więzadła krzyżowego. Już trenuje z piłką, a w niedalekiej przyszłości ma dostać zielone światło do gry.
Zobacz też:
Transfery. Media: Bayern podjął decyzję ws. Ivana Perisicia. Chorwat wróci do Interu Mediolan
Klasyfikacja strzelców Bundesligi. Niewielka przewaga Roberta Lewandowskiego