W niedzielnym meczu ligowym z Bristol City w składzie kobiecej drużyny Liverpoolu zabrakło Frances Kitching. 21-letnia bramkarka poinformowała w mediach społecznościowych, że przyczyną absencji była koszmarna kontuzja, której doznała podczas jednego z ostatnich treningów.
Była reprezentantka Anglii do lat 20 została przypadkowo kopnięta w głowę przez partnerkę z drużyny. Rozcięcie na głowie okazało się na tyle poważne, że lekarze założyli zawodniczce klubu z Anfield kilka szwów.
Pięć dni po fatalnym treningu Kitching czuje się już dobrze i wygląda dużo lepiej. "Po wyleczeniu kilku obrzęków i bólu w końcu mogę powiedzieć, że czuję się znacznie lepiej. To najgorsza kontuzja, jaką kiedykolwiek miałam" - napisała sportsmenka w komentarzu do zdjęcia zamieszczonego na Instagramie.
ZOBACZ: Premier League. Juergen Klopp: To katastrofa dla klubu >>
Na fotografii widzimy brytyjską piłkarkę, która wyglądem przypomina bardziej wojowniczkę sportów walki niż przedstawicielkę futbolu.
ZOBACZ: Premier League: Liverpool - Manchester United. Maszyna Juergena Kloppa wciąż nie do zatrzymania! >>
ZOBACZ WIDEO: Kontrowersje wokół wyboru najlepszej jedenastki roku wg UEFA. "Kante usunięty, żeby było miejsce dla Ronaldo"