O całej sprawie już w poniedziałek poinformowały prawie wszystkie polskie dzienniki. Nie kryły przy tym oburzenia. Mimo niezłej gry, i umiarkowanie korzystnego wyniku do przerwy (0:1), trener Odry był na tyle zdenerwowany, że w szatni zaczął dusić jednego ze swoich podopiecznych Jakuba Biskupa. - Szkoleniowca trzeba było powstrzymywać i uspokajać - relacjonowali świadkowie zajścia.
Pokrzywdzony piłkarz nie wytrzymał i w drugiej połowie meczu nie pojawił się na boisku. Po całym zajściu poinformował, że zamierza rozwiązać kontrakt z Odrą.