Puchar Ligi: Man City - Man United. Matić daje, Matić zabiera. United odpada pomimo wygranej

Getty Images /  Shaun Botterill / Na zdjęciu: Nemanja Matic (z lewej) w walce o piłkę z Sergio Aguero
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Nemanja Matic (z lewej) w walce o piłkę z Sergio Aguero

Pomimo porażki na własnym stadionie w pierwszym meczu (1:3), emocje w rewanżowym starciu Manchesteru City z Manchesterem United były do samego końca. Finalnie jednak pomimo wygranej 1:0, "Czerwone Diabły" odpadły z Pucharu Ligi.

W 34. minucie podczas jednej z nielicznych prób ataku Manchesteru United, zawodnika gości faulował Rodri. Do piłki ustawionej około 25 metrów od bramki Claudio Bravo podszedł Fred.

Brazylijczyk wrzucił źle, słabo, piłkę wybił pierwszy obrońca. Do futbolówki najszybciej dopadł jednak Nemanja Matić, który momentalnie huknął z linii pola karnego pokonując Bravo. Sektor kibiców gości eksplodował. Znów pojawiła się bowiem nadzieja na awans do finału.

Znamiennym jest jednak fakt, że strzelec gola był do tego momentu jednym ze zdecydowanie najsłabszych piłkarzy na boisku. Poirytowany jego grą mógł być zwłaszcza Mason Greenwood, który raz za razem świetnie wystawiał się Serbowi, ten jednak podejmował inne, często gorsze, decyzje.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski, Piszczek i inni ratunkiem dla Ekstraklasy? "Liczę, że po karierze wrócą i pozakładają akademie"

Czytaj także: Transfery. Everton odrzucił 100 milionów euro od Barcelony za Richarlisona

Co jednak Matić dał, to również Matić zabrał. Serb bowiem spotkania nie dokończył, po tym jak w 76. minucie obejrzał drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę. Pomocnik niemal całą drugą połowę balansował na granicy wyrzucenia z boiska i nieco dziwić może, że Ole Gunnar Solskjaer nie zdecydował zdjąć się go już wcześniej.

Po opuszczeniu boiska przez Maticia i tak niemrawe ataki United jeszcze osłabły. Co więcej, wyrównującą bramkę zdobył Sergio Aguero. Ta jednak nie została uznana, gdyż Argentyńczyk znajdował się na minimalnym spalonym. To była już druga taka sytuacja w meczu. Wcześniej, również gol Sterlinga został anulowany przez sędziego liniowego.

Do końca spotkania wynik się już nie zmienił i tym samym w finale z Aston Villą zagra Manchester City, który choć przegrał rewanżowe starcie z United, to należy uczciwie przyznać, że przez większą część spotkania był drużyną zdecydowanie lepszą.

Czytaj także: Premier League. Nowy kontrakt Fernandinho. Brazylijczyk przedłużył umowę z Manchesterem City

Manchester City - Manchester United 0:1 (0:1)

0:1 - Matić 35'

Składy:

Manchester City: Claudio Bravo - Kyle Walker, Nicolas Otamendi, Joao Cancelo - Rodri, Ilkay Gundogan - Riyan Mahrez (68' David Silva), Kevin De Bruyne (90+1 John Stones), Bernardo Silva, Raheem Sterling - Sergio Aguero (90+3 Gabriel Jesus)

Manchester United: David De Gea - Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw (79' Juan Mata) - Aaron Wan-Bissaka, Fred, Nemanja Matić, Brandon Williams - Jesse Lingard (65' Andreas Pereira) - Mason Greenwood (46' Daniel James), Anthony Martial

Żółte kartki: Rodri (City) Matić (United)

Czerwona kartka: 76' Matić (United)

Sędzia: Kevin Friend

W drugim spotkaniu sensacyjny awans do finału EFL Cup wywalczyła sobie Aston Villa. "The Villans" pokonali faworyzowane Leicester. Bramkę na wagę awansu w 3. minucie doliczonego czasu gry zdobył Trezeguet. Po wszystkim na murawę wbiegły setki kibiców gospodarzy będących w ekstazie po największym sukcesie zespołu w ostatnich latach.

Aston Villa - Leicester City 2:1 (1:0)

1:0 - Targett 12'
1:1 - Iheanacho 72' 
2:1 - Trezeguet 90+3'

Komentarze (0)