Najwięcej wątpliwości wzbudziła druga jedenastka dla Juventusu Turyn. W 77. minucie w polu karnym Federico Ceccerini nieprzepisowo zatrzymał Rodrigo Bentancura, a arbiter wskazał na "wapno". Sytuację przeanalizowano jeszcze przy pomocy systemu VAR. Choć powtórki telewizyjne pokazywały, że karny może zostać anulowany, to sędzia nie zmienił swojej decyzji. Jedenastkę na gola zamienił Cristiano Ronaldo. Było 2:0 dla Juventusu.
Taka decyzja arbitra nie spodobała się prezydentowi ACF Fiorentina. - Jestem tu od sześciu miesięcy i nigdy nie krytykowałem sędziów. Teraz mówię, że arbitrzy nie mogą decydować o wynikach. Jestem zniesmaczony. Może pierwszy karny był prawidłowy, ale drugi na pewno nie. Sędziowie muszą pozwolić piłkarzom na wykonywanie swojej pracy na boisku - powiedział Rocco B. Commisso w rozmowie z DAZN.
Miliarder zarzucił sędziom, że ci pomagali mistrzom Włoch. - Juventus nie potrzebuje dodatkowej pomocy. Jestem oburzony tym, co widziałem w Turynie, ale także tym, co działo się w poprzednich meczach. Nigdy nie mówiłem w ten sposób, ale pozwólcie Juventusowi być silniejszym od nas na boisku. Nie ułatwiajcie im tego - dodał Commisso.
Jego słowa wywołały burzę. Fiorentina przegrywała wtedy 0:1, a wykorzystany karny przez Ronaldo ustawił spotkanie. W końcówce Stara Dama dobiła jeszcze zespół z Florencji, a gola strzelił Matthijs de Ligt.
Na słowa Commisso odpowiedział Pavel Nedved. - Prezydent rywali ma cały mój szacunek, ale widzimy zbyt często narrację przeciwko Juventusowi, sugerującą, że nie zasługujemy na swoje zwycięstwa. Szczerze mówiąc, mamy tego dość. Czas, aby ludzie przestali polegać na alibi, gdy grają przeciwko nam. Wygrywamy mecze, ponieważ dobrze gramy - powiedział Czech, który jest wiceprezesem Juventusu.
Zobacz także:
Transfery. Najgorętsza zima w historii! Piątek, Grosicki, Góralski, Majecki i inni w nowych barwach
Serie A: Juventus pokonał Fiorentinę. Cristiano Ronaldo poskromił Bartłomieja Drągowskiego. Wojciech Szczęsny "na zero"
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga. Mocne słowa po debiucie Piątka. "Trafił z jednej upośledzonej drużyny do innej!"