Christian Eriksen zabrał głos po transferze do Interu. "Byłem czarną owcą"

Getty Images / Claudio Villa - Inter / Na zdjęciu: (od lewej) Romelu Lukaku, Christian Eriksen i Ashley Young
Getty Images / Claudio Villa - Inter / Na zdjęciu: (od lewej) Romelu Lukaku, Christian Eriksen i Ashley Young

- Kiedy Inter przyszedł z ofertą, to nie był to trudny wybór. Przez wygasający kontrakt z Tottenhamem czułem się jak czarna owca - podkreśla Christian Eriksen. Duńczyk po sześciu latach odszedł z Tottenhamu.

Christian Eriksen był jednym z najbardziej łakomych kąsków na rynku transferowym. Piłkarz kosztował grosze w porównaniu do swoich umiejętności (około 20 milionów euro). Wszystko z uwagi na fakt, że jego kontrakt z Tottenhamem Hotspur wygasał wraz z końcem sezonu.

- Przez wygasający kontrakt czułem się jak czarna owca. Czytałem, że stałem się niepożądaną osobą w szatni, bo psułem atmosferę przez to, że przyznałem, że chcę odejść - podkreśla Christian Eriksen w rozmowie z "BBC".

27-latek nie mógł narzekać na brak ciekawych ofert. O pozyskaniu Eriksena myślały największe kluby na świecie: Juventus Turyn, Manchester United, Inter Mediolan, Bayern Monachium czy Real Madryt.

ZOBACZ WIDEO: Transfery. Borussia Dortmund największym wygranym. "Jedynie klauzula odejścia Haalanda może niepokoić"

- Oczywiście pozostanie w Tottenhamie również byłoby jakimś wyjściem. Chciałem natomiast spróbować czegoś nowego, w nowym kraju. Kiedy Inter przyszedł z ofertą, to nie był to trudny wybór - podkreśla pomocnik, który potwierdził także, że miał propozycję z Manchesteru United.

- Rozmawialiśmy z Manchesterem United i chcieliśmy usłyszeć, co było możliwe, a co nie było. Pozostanie w Premier League byłoby jednak zbyt łatwym rozwiązaniem - dodaje.

Pomocnik z Danii podpisał w styczniu 4,5-letni kontrakt z Interem Mediolan. Będzie zarabiał około 10 mln euro rocznie. Dla ekipy z San Siro rozegrał już dwa spotkania.

Zobacz także: Michał Probierz: Najłatwiej śmiać się z polskich trenerów, robić z nas debili

Zobacz także: Dawid Janczyk pisał do Polonii Warszawa. Szuka klubu

Źródło artykułu: