Pojedynek został przełożony z grudnia, kiedy Lazio było zajęte meczem o Superpuchar Włoch i wiedziało już, że wiosną nie będzie mieć obowiązków w europejskich pucharach.
W nowym terminie spotkanie nabrało pikanterii, ponieważ Lazio przystąpiło do niego po 16 meczach bez porażki, a Hellas Werona po sześciu kolejkach bez przegranej. O rewelacyjnej passie Biancocelestich powiedziano już dużo, ale również drużyna z Werony nie była dłużej niepokonana w jednym sezonie od poprzedniego wieku. Po 90 minutach okazało się, że oba kluby nie zrobiły sobie krzywdy i mogą nadal troszczyć się o swoje serie.
Czytaj także: Bologna FC wydarła zwycięstwo z Brescią Calcio. Łukasz Skorupski nie był zapracowany
Nikt nie spodziewał się łatwego meczu dla rzymian. Co prawda Lazio demolowało niedawno na swoim terenie Sampdorię czy SPAL, jednak Hellas to zupełnie inna jakość bronienia. Na piłkarzach beniaminka nie robiła wrażenia obecność po przeciwnej stronie boiska Ciro Immobile, Felipe Caicedo czy Luisa Alberto. Lazio nawet nie przeważało statystycznie, a remis 0:0 był dość sprawiedliwym rozstrzygnięciem.
Paweł Dawidowicz wszedł na boisko w 90. minucie, a Mariusz Stępiński nie zagrał.
Czytaj także: Klęska AS Romy. Rzymianie stracili trzy gole w kilkanaście minut
Lazio - Hellas Werona 0:0
Składy:
Lazio: Thomas Strakosha - Patric, Francesco Acerbi, Stefan Radu, Manuel Lazzari (71' Adam Marusić), Sergej Milinković-Savić, Lucas Leiva, Luis Alberto, Senad Lulić (71' Jony) - Felipe Caicedo (84' Marco Parolo), Ciro Immobile
Hellas: Marco Silvestri - Amir Rrahmani, Guray Guenter, Marash Kumbulla - Davide Faraoni, Miguel Veloso, Matteo Pessina, Darko Lazović - Valerio Verre (70' Valentin Eysseric), Mattia Zaccagni - Fabio Borini (90' Paweł Dawidowicz)
Żółte kartki: Milinković-Savić, Jony, Radu (Lazio) oraz Kumbulla, Faraoni (Hellas)
Sędzia: Rosario Abisso
[multitable table=1149 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Artur Wichniarek skomentował transfer Krzysztofa Piątka. "Nie wiem, czy to jest dla niego dobre miejsce"