Incydent miał miejsce po jednej z bramek strzelonych przez Newcastle United. (chodzi o gola w wykonaniu Allana Saint-Maximina). Z tego względu wiadomo, że mężczyzna jest sympatykiem właśnie tej drużyny, co zawęża zakres poszukiwań. Te prowadzi policja, która może liczyć na pomoc właśnie Newcastle United.
Karygodne zachowanie kibica nagrały kamery. Obrazek poszedł w świat, gdyż spotkanie było transmitowane na żywo na antenie BBC One.
- Jesteśmy w posiadaniu materiału ukazującego niewłaściwe zachowanie kibica w końcówce meczu. Poproszono nas o pomoc policji celem zidentyfikowana mężczyzny. Gwarantujemy pełne wsparcie - zapewnił rzecznik Newcastle United.
ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty
Jakby tego było mało, w chwili incydentu na elektrycznym wyświetlaczu pod trybuną, na której zasiadał mężczyzna wykonujący sprośny czyn, wyświetlała się reklama... viagry.
Allan Saint-Maximin, strzelec bramki, która tak ucieszyła opisywanego kibica, zażartował w mediach społecznościowych, że nigdy nie zapomni "penicoptera". To słowo utworzone z wyrazów "penis" i "helikopter", wyrażające ruchy, jakie wykonywał bezmyślny fan Newcastle United.
Newcastle United wygrało mecz z Oxford United 3:2 po dogrywce (2:2, 2:2, 0:2).
Zobacz też:
Premier League. Media: Arsenal FC rozważa powrót Arsene'a Wengera
Pep Guardiola tęskni za El Clasico. "W Anglii jest zupełnie inaczej"