Premier League. Manchester City - West Ham. Łukasz Fabiański chwalony przez kibiców

PAP/EPA / LYNNE CAMERON / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
PAP/EPA / LYNNE CAMERON / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański

Manchester City nie miał żadnych problemów z pokonaniem West Ham United 2:0 w zaległym meczu Premier League. Łukasz Fabiański nie zatrzymał mistrza Anglii, ale fani londyńczyków nie mają pretensji do polskiego golkipera.

[tag=623]

Manchester City[/tag] od początku miał przewagę w starciu z West Ham United. W pierwszej połowie po rzucie rożnym z główki do siatki trafił Rodri, a po przerwie po płaskim strzale wynik podwyższył Kevin De Bruyne. Łukasz Fabiański mógł się nieco lepiej zachować przy trafieniu Belga, ponieważ nie przykrył bliższego słupka (więcej o meczu TUTAJ). Mimo to, fani "Młotów" nie mają do polskiego bramkarza zastrzeżeń.

"Większość graczy West Ham zaliczyło słaby występ na Etihad. Był jednak jeden zawodnik, który otrzymał pochwały od kibiców" - pisze na temat Fabiańskiego portal Hammers.News.

Serwis zajmujący się londyńskim klubem przytacza wpisy internautów, którzy wspierali Polaka po meczu. "Ocalił nas", "Fabiański najlepszy na boisku, znów", "byliby niżej, gdy nie Fabiański", "brawo dla Moyesa (David, trener - przyp. red.), który wystawił tylko Fabiańskiego, Rice'a i Antonio, dobra taktyka" - czytamy na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Hammers.News podkreśla, że 34-latek jest jednym z najlepszych transferów ostatnich lat, a West Ham "prawdopodobnie nie znalazłby się w pobliżu strefy spadkowej, gdyby Polak nie stracił trzech miesięcy z powodu kontuzji".

"Daily Mail" w ocenach pomeczowych przyznał Fabiańskiemu "7" w 10-punktowej skali. Z zespołu gości podobną notę otrzymał jedynie Ryan Fredericks. Z kolei football.london ocenił Polaka na "6".

"Nie mógł zrobić nic przy pierwszym golu i zanotował kilka udanych interwencji przy strzałach De Bruyne, Sergio Aguero oraz Davida Silvy. Może być rozczarowany po golu De Bruyne. W drugiej połowie zatrzymał też Gabriela Jesusa" - argumentuje serwis zajmujący się londyńskimi klubami. Wyższe noty dostali Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell i Declan Rice.

Po 26 kolejkach West Ham plasuje się na 18. miejscu i traci punkt do bezpiecznej strefy.

Czytaj teżPremier League. Wymowny transparent kibiców Manchesteru City do UEFA

Komentarze (2)
observer1
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I on powinien bronic w kadrze a nie nieszczesny. 
Jozef Miniuk
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Łukasz