Bundesliga. Łukasz Piszczek musi się uzbroić w cierpliwość. Borussia Dortmund wciąż nie podjęła decyzji w jego sprawie

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Dwa dobre mecze - w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów - zadziałały na korzyść Łukasza Piszczka. Polak, który chciałby przedłużyć kontrakt z Borussią Dortmund, dostarczył argumentów działaczom. Ci jednak zwlekają z decyzją.

Ostatnie dni były dla Łukasza Piszczka bardzo udane. W miniony piątek polski obrońca otworzył wynik meczu Bundesligi z Eintrachtem Frankfurt (wygranego przez Borussię 4:0). Następnie zachował miejsce w podstawowej jedenastce na spotkanie Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain.

Był to jubileuszowy, 50. mecz "Piszcza" w barwach Borussii w Lidze Mistrzów (więcej TUTAJ>>). Zespół Luciena Favre'a pokonał mistrza Francji 2:1. - Łukasz w obu meczach spisał się bardzo, bardzo dobrze. Grał bardzo sprytnie - mówił Favre.

Piszczek zapunktował w negocjacjach ws. nowego kontraktu (obecny wygasa 30 czerwca 2020 r.), ale - jak się okazuje - działacze Borussii Dortmund zwlekają z decyzją.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

- Nadal muszę zachować cierpliwość. Omówię to z władzami klubu - odpowiedział Piszczek na pytanie dziennikarzy "Ruhr Nachrichten" o przyszłość.

Pod koniec stycznia "Sport Bild" przewidywał rozstanie Polaka z Borussią po zakończeniu sezonu (więcej TUTAJ>>). Jednak Michael Zorc, dyrektor sportowy BVB, to zdementował. - Decyzja w sprawie Piszczka jeszcze nie zapadła - podkreślił.

Niemieckie media przypominają, że przyszłość Polaka uzależniona jest od losów innych zawodników - m.in. Achrafa Hakimiego, który po okresie wypożyczenia może wrócić do Realu Madryt.

34-letni Polak występuje w klubie z Dortmundu od 2010 r. W tym sezonie zagrał w 17 spotkaniach Bundesligi, strzelił jednego gola.

Czytaj także: Liga Mistrzów 2020. Borussia Dortmund - PSG. Łukasz Piszczek: Nie zdążyłem zareagować

Komentarze (1)
avatar
Dżorcz Klunej
21.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Twardo trzyma się na nogach, nie ustępuje, zdarzają się oczywiście kryzysowe momenty, ale jego brak w BVB będzie bolesny, nie tylko dla kibiców ;(