Sobotni mecz Chelsea FC - Tottenham Hotspur (początek o 13:30) jest największym hitem 27. kolejki Premier League. Stawką jest czwarte miejsce w tabeli, które na koniec sezonu gwarantuje start w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. "The Blues" obecnie mają punkt przewagi nad swoim rywalem.
Jose Mourinho jednak jest spokojny o Tottenham. Na konferencji prasowej przyznał, że wie, jak ustawi swój zespół Frank Lampard. Jego zdaniem Chelsea zagra tak samo, jak w pierwszym meczu tych drużyn, czyli trójką obrońców.
- Zagrają tak samo. Powiedziano mi o tym - przyznał Mourinho, a dziennikarze dopytywali, skąd ma takie informacje. - To tak samo, jak z wami. Macie swoje wiadomości, ale nie zdradzacie źródła - odparł Portugalczyk.
Brytyjskie media od razu zaczęły węszyć aferę szpiegowską, sugerując, że "The Special One" mógł kogoś wysłać do podglądania Chelsea. Lampard już raz coś takiego przeżył. W poprzednim sezonie Marcelo Bielsa z Leeds United wysłał szpiegów na treningi Derby County.
Wtedy skończyło się ogromną aferą i karą finansową dla trenera Leeds. Bielsa musiał zapłacić 200 tys. funtów. Jeżeli okaże się, że Mourinho także korzystał ze szpiegów, to będzie mieć duże problemy.
Liga Mistrzów 2020. Tottenham - RB Lipsk. Jose Mourinho zrozpaczony sytuacją klubu. "Mamy kłopoty" >>
Premier League. Duży problem Chelsea FC. N'Golo Kante doznał kontuzji i raczej nie zagra w meczu z Tottenhamem Hotspur >>
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego