O śmierci Stefana Florenskiego poinformował Paweł Czado, dziennikarz "Gazety Wyborczej".
"Przed chwilą rodzina Stefana Florenskiego przekazała mi smutną wiadomość: dziś zmarł wybitny piłkarz Górnika Zabrze. Miał 86 lat. Cześć Jego Pamięci" - napisał Paweł Czado na Twitterze.
Florenski był wychowankiem Sośnicy Gliwice. Do Górnika Zabrze trafił w 1956 r., występował w nim przez 15 sezonów - od 1957 r. do 1971 r. Zdobył z zabrzanami aż dziewięć tytułów mistrza Polski. Pięciokrotnie sięgał po Puchar Polski.
Przed chwilą rodzina Stefana Florenskiego przekazała mi smutną wiadomość: dziś zmarl wybitny piłkarz Górnika Zabrze. Miał 86 lat. Cześć Jego Pamięci.
— Paweł Czado (@PCzado) February 23, 2020
Z 14 trofeami na koncie był jednym z najbardziej utytułowanych polskich piłkarzy. Więcej trofeów w kolekcji posiadają jedynie czterej piłkarze: Erwin Wilczek, Hubert Kostka, Maciej Żurawski (wszyscy po 15) oraz Robert Lewandowski (17).
Z Górnikiem święcił triumfy w europejskich pucharach. W 1961 r. zagrał w pierwszym meczu śląskiej drużyny w Pucharze Mistrzów - z Tottenhamem. W 1970 r. wystąpił w finale Pucharu Zdobywców Pucharów z Manchesterem City.
Także w reprezentacji Polski Stefan Florenski zapisał piękną kartę. W koszulce z orzełkiem wystąpił 11 razy, w tym w pamiętnym spotkaniu z reprezentacją ZSRR (22.10.1957 r.). Biało-Czerwoni wygrali 2:1, po dwóch golach Gerarda Cieślika.
"Pożegnaliśmy Przyjaciela. Człowieka wielkiego, ale skromnego i życzliwego. Który nie lubił rozgłosu, choć na boisku należał do najlepszych w całej historii polskiego futbolu. Gdyby grał dziś, pewnie broniłby barw najlepszych klubów w Europie" - czytamy na oficjalnej stronie Górnika Zabrze.