31-latek złamał przepisy ruchu drogowego. Jak relacjonuje "El Mundo", 19 grudnia Marcelo miał jechać 134 kilometry na godzinę przy ograniczeniu do 120 w pobliżu Valdebebas, w pobliżu centrum treningowego Realu Madryt. Na dodatek przekroczył przepisy... bez ważnego prawa jazdy.
W poniedziałek Marcelo przyznał się do winy, jednak argumentował w sądzie, że nie zdawał sobie sprawy, że jego prawo jazdy jest nieważne.
Hiszpańskie źródło przypomina, że to nie pierwszy raz, gdy Brazylijczyk ma problemy z wymiarem sprawiedliwości. W 2017 roku został oskarżony przez prokuraturę w Madrycie o oszustwa podatkowe. Według władz, piłkarz Realu dopuścił się nadużyć w wysokości niespełna pół miliona euro. Wcześniej problemy z tego tytułu mieli również między innymi Lionel Messi i Cristiano Ronaldo.
Marcelo rozgrywa jeden z gorszych sezonów w Realu Madryt. Ma problem z regularną grą dla Królewskich, a oprócz tego gnębią go kontuzje. We wszystkich rozgrywkach zagrał w 17 meczach, w których strzelił jednego gola oraz zaliczył 5 asyst.
W środę Real Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów zagra z Manchesterem City. Początek meczu o godz. 21:00.
Czytaj także:
Mocne słowa Kevina de Bruyne
Hansi Flick zachwycony Robertem Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: miało być efektownie, wyszedł fatalny kiks z rzutu karnego