Od razu rzucony na najwyższą próbę. Gennaro Gattuso w trenerskim debiucie w Lidze Mistrzów zmierzy się z Barceloną. Przed jego Napoli arcytrudne zadanie powstrzymania Lionela Messiego i pozostałych gwiazd mistrza Hiszpanii w 1/8 finału. Pierwszy mecz na Stadio San Paolo we wtorek o godzinie 21.
- To piłkarze którzy wygrali wszystko. To Marsjanie. Musimy zagrać najlepsze spotkanie w sezonie, żeby wywalczyć dobry wynik - podkreśla Gattuso podczas konferencji prasowej (cyt. za "La Gazzetta dello Sport").
Trener został zapytany o to, jak spróbuje zatrzymać Messiego. Na pewno nie zamierza skupiać całej uwagi zespołu wyłącznie na nim. - Zatrzymanie go przez krycie indywidualne nie ma sensu. Mówi się również o "robieniu klatki" na niego, ale my potrzebujemy gry całego zespołu - wyjaśnia.
[b]ZOBACZ WIDEO: najlepsze gole Napoli w meczach z hiszpańskimi zespołami
[/b]
- Jednak Messi jest wielki, od lat najlepszy w każdym aspekcie. To wzór dla naśladowania dla dzieci, nigdy nie użył niewłaściwego słowa poza boiskiem. Na boisku robi rzeczy, które można zobaczyć tylko na PlayStation - komplementuje Gattuso.
Argentyńczyk po raz pierwszy zmierzy się z Napoli na Stadio San Paolo. Będzie to dla niego wyjątkowy mecz. W Neapolu bogiem jest jego rodak, Diego Maradona. To piłkarz, który kojarzy się z największymi sukcesami klubu. Gattuso zwrócił uwagę, że Messi robi podobne rzeczy co on.
Dla piłkarzy Napoli to będzie jeden z najtrudniejszych meczów sezonu. Ostatni raz Barcelona odpadła w 1/8 finału LM w 2007 roku z Liverpoolem. Wicemistrzowie Włoch spróbują sprawić sensację.
- Czy Napoli może wygrać Ligę Mistrzów? Nigdy nie mów nigdy - śmieje się Gattuso.
Czytaj też:
Arkadiusz Milik ma zacząć na ławce rezerwowych
Robert Lewandowski i przeklęta wiosna. W formie życia może to zmienić
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)