- El Clasico jest jak wyścig kulawych. Barca i Madryt przeżywają trudne czasy. Powrót Barcelony na prowadzenie w La Liga był możliwy tylko dzięki Realowi. Jego zła forma wzmocniła pozycję Barcy - stwierdził Jorge Valdano na antenie radia Onda Cero.
Przed niedzielnym spotkaniem na Santiago Bernabeu Barcelona wyprzedza Real Madryt o dwa punkty.
Królewscy w ostatnich tygodniach zanotowali dwie wpadki - tylko zremisowali u siebie z Celtą Vigo (2:2; relacja TUTAJ>>), a następnie przegrali wyjazdowy mecz z Levante (0:1; relacja TUTAJ>>). Do tego są o krok od odpadnięcia z Ligi Mistrzów. W środę ulegli na własnym boisku Manchesterowi City 1:2 w pierwszym meczu 1/8 finału.
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii
- Wielu ludzi powiedziało po meczu z City, że nie przyjdą w niedzielę na stadion, by uniknąć cierpienia po kolejnej porażce, ale to mecz z Barceloną, więc wszystkie rany do tego czasu się zagoją - podkreśla Valdano, niegdyś związany z madryckim klubem jako trener i dyrektor sportowy.
W "wyścigu kulawych" Argentyńczyk daje minimalnie większe szanse Królewskim.
- W składzie Realu jest wielu doświadczonych piłkarzy, a do tego wystąpią u siebie. Barcelona zagrała z Napoli zatrważające spotkanie. Więcej pozytywów widzę w grze Realu niż Barcelony. Z drugiej strony Barca przystąpi do El Clasico po tym, jak Messi strzelił cztery gole w jednym meczu (z Eibarem - przyp. red.) - zakończył mistrz świata z 1986 r.
Wicelider z Madrytu podejmie lidera z Barcelony w niedzielę, 1 marca. Początek o godz. 21.00.
Czytaj także: Liga Mistrzów 2020: Real Madryt - Manchester City. Hiszpańska prasa krytykuje Real. "Może utopić sezon"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)