W środę miało dojść do rewanżowego meczu półfinału Pucharu Włoch Juventusu z AC Milan (w pierwszym spotkaniu padł remis 1:1). Początkowo mecz miał odbyć się bez kibiców, ale ostatecznie lokalne władze postanowiły odwołać spotkanie. Co ciekawe, decyzja została podjęta kilka godzin po przyjeździe autobusu z mediolańczykami do Turynu.
Na razie nie jest znany nowy termin spotkania, ale jego znalezienie będzie niezwykle trudne ze względu na wcześniejsze przełożone mecze Serie A. Czwartkowy mecz Pucharu Włoch pomiędzy Napoli i Interu ma zostać rozegrany bez kibiców gości.
To jednak nie koniec problemów we Włoszech. Agencja ANSA poinformowała, że rząd rozważa zawieszenie wszystkich sportowych wydarzeń w kraju na okres 30 dni. Nie wiadomo, czy w takiej sytuacji spotkania miałyby być rozgrywane przy zamkniętych trybunach, czy całkowicie odwołane. W tym drugim przypadku najprawdopodobniej doszłoby do zakończenia sezonu w Serie A.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
We Włoszech występuje najwięcej zakażeń koronawirusem poza Chinami i Koreą Południową. Według danych z 3 maja, zachorowało ponad 2500 osób i doszło do 79 przypadków śmiertelnych. Liczba zgonów wzrosła w ciągu ostatniego dnia o 27.
Zaskakujący jest fakt, że we wtorkowy wieczór zostało rozegranych aż osiem spotkań drugiej ligi włoskiej - Serie B.
Czytaj też:
-> Serie A. Jest nowy termin hitowego spotkania Juventusu Turyn z Interem Mediolan. 27. kolejka przesunięta
-> Przez koronawirusa Borussia Dortmund zmienia plany. Klub rezygnuje z tournee po Azji