Bundesliga. Bayern testuje dublerów Roberta Lewandowskiego. "Thomas Mueller nie jest nawet w połowie tak dobry"

Getty Images /  Sven Hoppe/dpa  / Na zdjęciu: Thomas Mueller
Getty Images / Sven Hoppe/dpa / Na zdjęciu: Thomas Mueller

Thomas Mueller zagrał zamiast Roberta Lewandowskiego w meczu Pucharu Niemiec. Nie strzelił gola, nie zrobił dużego wrażenia. Lepiej w ataku Bayernu Monachium prezentował się Joshua Zirkzee.

Dzień po wygranym 3:0 meczu Ligi Mistrzów z Chelsea FC klub z Monachium poinformował o kontuzji Roberta Lewandowskiego, która wyklucza go z gry przez minimum cztery tygodnie. W mediach ruszyła giełda kandydatów do zastąpienia najlepszego strzelca Bundesligi. Wybór tymczasowego napastnika Bayernu nie był oczywisty, ponieważ "niezniszczalny" Lewandowski przez lata praktycznie nie oddawał miejsca w podstawowym składzie, nie doznawał poważnych kontuzji, nie potrzebował dublera.

Najczęściej wymieniani byli Serge Gnabry, Joshua Zirkzee oraz Thomas Mueller. Za pierwszym przemawiają dobre statystyki, ogrywanie Holendra w seniorskim futbolu to działanie perspektywiczne Bayernu. Mueller ma z kolei niebagatelne doświadczenie w dużym futbolu. Zdobywane również w roli napastnika.

W wygranym 6:0 meczu z TSG 1899 Hoffenheim w Bundeslidze zagrał Joshua Zirkzee i strzelił gola. Zrobił to w dobrym stylu. Po płaskim dośrodkowaniu Serge'a Gnabry'ego przejął piłkę w środku pola karnego, obrócił się z przeciwnikiem na plecach i z zimną krwią pokonał Olivera Baumanna. Zirkzee po raz pierwszy w Bayernie rozegrał pełny mecz i zebrał pochlebne opinie.

Zobacz wideo: najpiękniejsze gole Lewandowskiego dla Bayernu

We wtorek Bayern ponownie zwyciężył i zdominował przeciwnika, choć był już mniej skuteczny. W Pucharze Niemiec pokonał 1:0 Schalke 04 Gelsenkirchen. Oddał o sześć strzałów mniej i o osiem uderzeń celnych mniej niż w spotkaniu z Hoffenheim. Tym razem zamiast Zirkzee na pozycji numer dziewięć wystąpił Thomas Mueller, a nastolatek z Holandii dostał od trenera Hansiego Flicka tylko sześć minut w roli zmiennika.

Nota dla Muellera za ten występ w portalu sofascore.com to 6.9. Niżej zostali ocenieni tylko Leon Goretzka oraz Serge Gnabry. Doświadczony Niemiec, grając za plecami napastnika, asystował przy dwóch bramkach w meczu z Hoffenheim, ale już jako najbardziej wysunięty zawodnik, nie był wiodącą postacią w ofensywie Bayernu.

Poszukiwania dublera dla Lewandowskiego skomentował Marcel Reif. Legendarny niemiecki dziennikarz odradza Flickowi stawianie na wychowanka Bayernu. - Mueller za Lewandowskiego? Loew już tego próbował. Mueller grą plecami do bramki nie jest w połowie tak dobry jak Lewandowski. Po co Flick ma podejmować złą decyzję, skoro na razie wygrywa? - powiedział Reif w rozmowie z "Bildem".

Mueller od 2009 zakończył sześć z siedmiu kolejnych sezonów z dwucyfrową liczbą bramek. Swój rekord w Bundeslidze ustanowił w 2016 roku i był to drugi rok Niemca u boku Roberta Lewandowskiego. Trafił wówczas do siatki 20 razy w lidze, a biorąc pod uwagę również pozostałe rozgrywki, strzelił 32 gole. W późniejszych sezonach nie przekraczał już bariery 10 trafień w Bundeslidze.

Niemcy zwracają uwagę, że Mueller przeobraził się z egzekutora w asystenta, co zresztą potwierdzają statystyki z tego sezonu. W Bundeslidze przy sześciu strzelonych golach zaliczył aż 16 asyst. 30-latek zabrał się za dogrywanie piłek kompanom z Bayernu, a nie za finalizowanie akcji. Dlatego optymalną pozycją stała się dla niego ta za plecami napastnika.

Flick mówił przed wyjazdem na mecz z Hoffenheim, że ma kilka pomysłów na zastąpienie Lewandowskiego, a decyzję o wystawieniu Zirkzee podjął w dniu spotkania. Z dwóch sprawdzonych przez trenera Bayernu wariantów lepiej wypadł ten z młodym Holendrem niż z doświadczonym Niemcem w ataku. Mueller też jest potrzebny mistrzowi Niemiec, ale na pozycji napastnika nie czuł się tak dobrze jak w drugiej linii.

Trener Bayernu będzie łatać dziurę w składzie jeszcze przez minimum cztery mecze. Strata Lewandowskiego dla mistrza Niemiec jest ogromna, ale na razie nie odbija się na wynikach. Bayern jest niepokonany od 7 grudnia, a pięć poprzednich meczów wygrał. W niedzielę o godzinie 15:30 rozpocznie się jego starcie w Bundeslidze z Augsburgiem.

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu

Czytaj także: Bayern Monachium może pochwalić się duetem marzeń

Źródło artykułu: