Przed trwającym sezonem Lazio Rzym kupiło Patryka Dziczka za 2 mln euro z Piasta Gliwice. Po kilku dniach środkowy pomocnik został jednak wypożyczony do klubu Serie B - US Salernitana 1919. Początek nie był udany, a Polak na debiut musiał czekać ponad 100 dni!
Dziczek dostał szansę na początku grudnia i od tego momentu zagrał we wszystkich meczach drugoligowca w podstawowym składzie. Polak w klubie już jest porównywany do wielkiej włoskiej legendy. - Mówią, że to nowy... Andrea Pirlo - podkreśla w rozmowie z "Super Expressem" selekcjoner reprezentacji U-21 Czesław Michniewicz.
- Doceniają chłopaka za to co robi, jak w szybkim tempie się rozwija. Bo Dziczek zrobił niesamowity progres. Taktycznie poszedł mocno do przodu - dodał trener.
Dziczek zagrał w 13 spotkaniach Serie B i zanotował dwie asysty. Jego klub plasuje się na 6. miejscu w tabeli, które gwarantuje udział w play-offach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dwa pierwsze miejsca są automatycznie premiowane, a o dodatkowy awans powalczą drużyny z miejsc 3-8 w końcowej tabeli.
Dziczek do Salernitany wypożyczony jest do końca trwającego sezonu. Na razie nie wiadomo, jaka czeka go przyszłość we Włoszech.
Czytaj też:
-> Sparing. Udinese rozgromiło klub z Serie D. Pięć bramek Łukasza Teodorczyka
-> Transfery. Niepewna przyszłość Karola Linettego. Może odejść z Sampdorii
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dopiero marzec, a bramkę roku już znamy? Fenomenalny wolej!