La Liga. Magia Zinedine'a Zidane'a już nie działa. Ma gorsze liczby niż Santiago Solari
Druga kadencja Zinedine'a Zidane'a w Realu Madryt nie jest pasmem sukcesów. Francuski szkoleniowiec punktuje gorzej niż Santiago Solari, który rok temu został zwolniony z Królewskich.
Teraz Los Blancos są w grze tylko o triumf w La Lidze. Ba, przed niedzielnym meczem byli nawet liderem, wyprzedzając o punkt Barcelonę. Wpadka z Realem Betis (1:2) sprawiła jednak, że nic nie jest już zależne od Realu Madryt. Kolejny brak mistrzostwa byłby dla Królewskich katastrofą.
Co ciekawe, drużyna korzysta głównie na słabości Katalończyków. Po 27 meczach Blaugrana zdobyła łącznie 58 punktów, co jest najgorszym wynikiem lidera od sezonu 2006/07.
Zidane nie ma wielu argumentów na swoją obronę. Podczas drugiej kadencji Francuz przegrał już 10 z 50 meczów. Podczas pierwszej złotej ery, Los Blancos potrzebowali aż... 105 meczów, aby przegrać dziesiąte spotkanie.
Dziwne wybory
Jak zauważa dziennik "AS", Zinedine Zidane ma w tym sezonie problem z odpowiednią selekcją zawodników. Pierwszy przykład to Gareth Bale, którego na Santiago Bernabeu powinno już nie być. - Będzie dobrze, jeśli jutro odejdzie - powiedział Zidane w trakcie okresu przygotowawczego.
Minęło kilka miesięcy, a skrzydłowy ponownie był dla 47-latka niezbędny. - On tu zostanie do 2022 roku. Na zewnątrz każdy może wydać swoją opinię, ale to nasz gracz i będę liczyć na niego do końca - przyznał.
Bale w ostatnich trzech spotkaniach nie znalazł się w kadrze meczowej. Wcześniej rozegrał dwa mecze, jednak ostatnią asystę zaliczył... w październiku.
Wiele kontrowersji wzbudza także zarządzanie napastnikami. Pomijany przez cały sezon był Mariano Diaz, który po raz pierwszy w tym sezonie La Ligi zagrał... 1 marca w El Clasico. W odwrotnym położeniu jest Luka Jović, który przez większą część sezonu był zmiennikiem. Teraz od czterech spotkań nie pojawił się w kadrze meczowej.
Hiszpanie zwracają również uwagę na złą pozycję Rodrygo Goesa, który do stycznia miał pewne miejsce w składzie Królewskich. Teraz młody Brazylijczyk może grać jedynie w rezerwach.
Zobacz także: Paris Saint-Germain - Borussia: jest decyzja ws. rozegrania meczu. Kibice muszą obejść się smakiem
Zobacz także: Boks. Artur Szpilka - Sergiej Radczenko. Polak chce unieważnienia walki!