[tag=2490]
Cristiano Ronaldo[/tag] na początku tygodnia opuścił Włochy. Do Portugalii poleciał, by spotkać się z matką, która jest po wylewie mózgu. Niedługo później podjął decyzję, że zostaje na Maderze do momentu, aż uspokoi się sytuacja we Włoszech, gdzie pandemia koronawirusa zbiera największe żniwo w Europie.
"CR7" jednak w środę dowiedział się, że chorobę zakaźną zdiagnozowano u Daniele Ruganiego. Tym samym wszyscy piłkarze Juventusu Turyn zostali poddani kwarantannie. Także Portugalczyk, który odbywa ją w rodzinnym kraju.
Ronaldo jednak postanowił wykorzystać swoją sławę, by wystosować apel do kibiców. W portalach społecznościowych zamieścił wpis o następującej treści.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
"Świat przechodzi przez bardzo trudny moment, który wymaga od nas najwyższej staranności i uwagi. Przemawiam dziś do was nie jako piłkarz, ale jako syn, ojciec i człowiek, który zajmuje się wydarzeniami, dotykającymi świat.
Ważne jest, abyśmy wszyscy postępowali zgodnie z radami WHO i organów zarządzających w zakresie sposobów, jak sobie radzić z zaistniałą sytuacją.
Ochrona życia ludzkiego musi być ważniejsza od wszelkich innych interesów. Chciałbym wyrazić współczucie wszystkim, którzy stracili kogoś bliskiego oraz solidaryzuję się z tymi, którzy walczą z koronawirusem, jak mój kolega z zespołu Daniele Rugani. Wspieram także niesamowitych pracowników służby zdrowia, którzy narażają swoje życie, aby ratować innych".
Koronawirus. Reprezentanci Polski w zawieszeniu - raport WP SportoweFakty >>
Koronawirus. PKO Ekstraklasa zmieniła zdanie pod wpływem zagranicznych lig >>